Brzuszek pod lupą ZUS

Uwaga dolnośląskie kobiety sukcesu.

ZUS wziął się do kontroli ciężarnych bizneswoman.

Kobiety, które przed porodem założyły firmy, nie są pewne, czy otrzymają zasiłek macierzyński. ZUS wnikliwie prześwietla te przypadki – donosi „Rzeczpospolita”.

Przybywa kobiet, które po trzech miesiącach opłacania składek na ZUS, idą na zwolnienie lekarskie w związku z ciążą i występują o wypłatę ponad 6 tysięcy złotych zasiłku miesięcznie. Są też takie, które firmę zakładają tuż przed porodem. Wtedy tylko jedna składka w wysokości 3 tysięcy złotych może zapewnić im ponad 4 tysiące złotych zasiłku macierzyńskiego przez kolejne 12 miesięcy.

Tymczasem ZUS zamiast wypłacać zasiłki, kontroluje. Do przyszłych mam wysyła pismo, w którym jest 15 pytań dotyczących, m.in. sposób prowadzenia działalności przez bizneswoman, czy jest to jej jedyne źródło utrzymania, jak zdobywała zlecenia i czy reklamowała swoją firmę. Zakład pyta również o imiona, nazwiska i adresy osób, które mogłyby potwierdzić fakt prowadzenia tej działalności. Czy należy się bać? Tylko wtedy jeśli firma była fikcyjna.

(Pa)

Powiązane artykuły