„Crazy God”. Kto tworzy najnowszy spektakl Teatru Pieśń Kozła?

Rzucili wszystko, aby pracować z polskim teatrem. Śpiewak operowy z Nowego Jorku, polsko-nigeryjska wokalistka Ifi Ude, tancerz z Iranu, zawodowy perkusista ze Szkocji, aktorka z Kuwejtu. Przedstawiamy obsadę i twórców najnowszego spektaklu Teatru Pieśń Kozła – „Crazy God”. Premiera już 1 lipca we Wrocławiu.

Obsadę tworzy 17 artystów z 14 krajów: od Kuwejtu, przez Iran, Japonię i USA, po Norwegię czy Finlandię. Istotne, że są to nie tylko aktorzy, lecz również śpiewak operowy (baryton), wokalistka, zawodowy perkusista, skrzypaczka oraz tancerze. Jaki jest pomysł na połączenie tak różnych sztuk i umiejętności w jednym spektaklu?

– Każdy z tych młodych ludzi ma inne doświadczenia i dodaje do spektaklu coś od siebie, wzbogacając arsenał naszych środków ekspresji. „Crazy God” jest pomyślany jako widowisko, w którym będą aktorzy, muzyka, ruch, a nawet słowo pisane jako integralna część scenografii. Próby trwają od marca, a w pełnym 17-osobowym składzie pracujemy od maja tego roku – mówi Grzegorz Bral, reżyser spektaklu „Crazy God” i dyrektor Teatru Pieśń Kozła.

Ensemble talentów

Co przyciągnęło tak różnych artystów z całego świata do wrocławskiego Teatru Pieśń Kozła? Jednym z nich jest Kelvin Chan – śpiewak operowy z Nowego Jorku.

– W wizji Grzegorza Brala znalazłem unikalne połączenie teatru i muzyki, wymiar, którego brakowało mi w operze. Unikatowe w wizji Grzegorza Brala jest to, jak łączy bardzo różne elementy w spójną całość, z mocnym przekazem, swego rodzaju protestem i buntem wobec świata, w którym żyjemy. Próbujemy odsłonić i wypowiedzieć to, co na co dzień zasłonięte i niewypowiadalne – mówi Kelvin Chan.

Z kolei Peyman Fallahian jest tancerzem. Pochodzi z Iranu, ale tańca współczesnego uczył się w Budapeszcie. Dlaczego bierze udział w najnowszym przedstawieniu Teatru Pieśń Kozła?

– Szukałem miejsca, gdzie mógłbym rozwijać się bardziej wszechstronnie. Fascynują mnie elementy gry aktorskiej, na przykład praca nad ekspresją twarzy, ponieważ we współczesnym tańcu to sprawa zupełnie zmarginalizowana – mówi Peyman Fallahian.

Colette Dalal Tchantcho pochodzi z Kuwejtu (ma również korzenie afrykańskie), mieszka w Wielkiej Brytanii. Jako aktorka szukała możliwości połączenia tańca i śpiewu, ale nie w formach typowych dla teatru muzycznego.

– W Szkocji zobaczyłam przedstawienie „Pieśni Leara” Teatru Pieśń Kozła. To było dla mnie mocne, duchowe doświadczenie. Poza tym jestem zafascynowana Szekspirem. Jest doskonałym źródłem dla spektaklu o różnych formach uzurpacji, opresji i odrzucenia we współczesnym świecie. Temat uniwersalny, ponieważ każdy człowiek kiedyś czuł się odrzucony – mówi Colette Dalal Tchantcho.

Do grona 17 artystów zaproszona została również Ifi Ude (wł. Diana Ifeoma Ude), znana polsko-nigeryjska wokalistka, która ma już za sobą również aktorski debiut w filmie.

– W Teatrze Pieśń Kozła jestem chyba dlatego, że nie boję się ryzykować w muzyce. W przypadku „Crazy God” to o tyle ważne, że zaciera się tu różnica między wokalistą, muzykiem, tancerzem a aktorem, każdy z nas wychodzi poza ramy swojego kunsztu. Niesamowite jest to, że w ten sposób odkrywamy w sobie nowe talenty. W czasie prób dowiedziałam się, że mam 4-oktawową skalę głosu – mówi Ifi Ude.

Symfonia bez orkiestry

Niezwykła będzie też muzyka w spektaklu „Crazy God”. Tworzy ją Katarzyna Szwed, młoda, ale już doceniana polska kompozytorka muzyki współczesnej. Z teatrami do tej pory nie współpracowała.

– Czuję jakiś rodzaj pokrewieństwa z wizją sztuki proponowaną przez Teatr Pieśń Kozła. Naszej kulturze potrzeba sztuki otwierającej serca, poruszającej głębokie struny, bezkompromisowej i totalnej, a jednocześnie otwartej dla wszystkich. Pisząc muzykę do spektaklu „Crazy God” skupiłam się na próbie stworzenia czegoś masywnego w wyrazie. Chór jest duży, akordy są mocne i gęste. Nie ma miejsca na słabe czy letnie momenty. To wszystko w służbie ekspresji: mocnej i bezpośredniej – mówi Katarzyna Szwed.

Spektaklowi nie będzie jednak towarzyszyć orkiestra symfoniczna. Na scenie będą tylko skrzypce, wibrafon, bębny i głosy aktorów. Autorem kompozycji instrumentalnych i aranżacji jest Adam Clifford, perkusista ze Szkocji.

– Ciągle odkrywam możliwości muzyki i dźwięków w kontekście sztuki teatralnej. „Crazy God” daje mi na to przestrzeń i możliwości. Fascynuje mnie też oryginalna adaptacja „Hamleta” – mówi Adam Clifford.

Za dramaturgię odpowiada Alicja Bral. W spektaklu pojawią się teksty napisane specjalnie na potrzeby sztuki oraz kolaże poetyckie inspirowane „Hamletem” Szekspira, dziełem Heinera Müllera „HamletMachine” oraz poematem „Skowyt” Allana Ginsberga.

Scenografię, masywną, żelazną i ciężką, tworzy prof. Robert Florczak. Natomiast kostiumy projektuje Alicja Gruca. Premiera spektaklu odbędzie się 1 lipca, na inaugurację Brave Festival, na dużej scenie Teatru Polskiego we Wrocławiu. W ramach festiwalu przedstawienie będzie można zobaczyć również 2, 3 i 4 lipca. Bilety są już w sprzedaży. Z okazji 20-lecia Teatr Pieśń Kozła przygotuje w tym roku dwa przedstawienia. Druga premiera zaplanowana jest na koniec roku.

(MKO)

Powiązane artykuły