Mieszkaniec Wrocławia o dwa lata krócej niż w 2010 roku pracuje na mieszkanie i chętniej inwestuje w segment premium, czyli apartamenty i lofty.

W zeszłym roku rozpoczęto budowę rekordowej ilości mieszkań w całym kraju. Polepszyły się też warunki mieszkaniowe.

Jeszcze sześć lat temu statystyczny wrocławianin za roczną wypłatę mógł kupić 4,84 mkw. mieszania. W zeszłym roku mógł sobie pozwolić już na 5,6 mkw. Pięć lat temu zakup mieszkania o powierzchni 70 mkw. zająłby mu 14 lat (174 średnie pensje). W 2015 roku spłacenie takiego samego metrażu zajęłoby mu ponad 12 lat (150 wypłat).

Statystyki mówią, że przez ostatnie lata polepszyły się też warunki mieszkaniowe. Według raportu GUS wrocławianie dysponują większą powierzchnią lokali. Pięć lat temu średnie wrocławskie mieszkanie miało 60,2 mkw., dzisiaj ma już 70,5 mkw. Poprawił się również metraż w przeliczeniu na jedną osobę – prawie o 10 mkw. (wzrost z 23,0 mkw. do 32,9 mkw.).

Jest to krok w kierunku europejskich trendów. Według danych Komisji Europejskiej w największych mieszkaniach w Unii Europejskiej żyją Duńczycy i Austriacy. W obu państwach na mieszkańca przypadają około 52 mkw.

W 2010 roku realizowano blisko 5 tys. mieszkań. W 2014 roku było ich już prawie 6,2 tys. Rok 2015 przejdzie do historii pod względem rozpoczętych inwestycji w Polsce. Z danych GUS wynika, że w tym okresie rozpoczęto budowę 86,5 tys. mieszkań w całym kraju, a to już prawdziwy rekord.

(KrzKr)