Letnia szkoła finansowa dla dziecka

Wyjazd dziecka na kolonie większości rodziców kojarzy się z podróżą autokarem, kąpielami w morzu, ochroną przed promieniami słońca czy walką z kleszczami. Jednak taka wyprawa wiąże się także z koniecznością wyposażenia pociechy w gotówkę, niezbędną podczas wypoczynku. Eksperci Związku Firm Doradztwa Finansowego podpowiadają, w jaki sposób przekazać pieniądze na wakacyjne atrakcje, by jednocześnie wprowadzić podopiecznych w świat finansów.

Nie tylko ile, ale także jak

Pierwszą decyzją, którą musimy podjąć jest to w jakiej formie ofiarujemy dziecku fundusze na dodatkowe atrakcje. Gotówka wyda się zapewne większości osób najrozsądniejszym rozwiązaniem. Problemem jest również ilość gotówki, którą dziecko zabierze ze sobą na wyprawę. Przy wyliczaniu kieszonkowego, oprócz czasu trwania i charakteru wycieczki, istotne jest również to, co obejmuje cena wyjazdu. Jeżeli biuro podróży opłaciło bilety wstępu do zwiedzanych obiektów czy wejścia na basen, to kwota, którą przekażemy może być znacznie niższa, powinna wystarczyć tylko na dodatkowe przyjemności. Spróbujmy przewidzieć, ile podopieczny wyda w ciągu jednego dnia, przykładowo od 5 do 10 zł. W takim przypadku 70 zł na tygodniowy wyjazd powinno z pewnością wystarczyć. Oczywiście wysokość środków zależna jest od zasobności naszego portfela.

Warto jednak pamiętać, że czasami pojawiają się nieprzewidziane sytuacje i kwota, którą wyliczyliśmy może okazać się za niska.

– Dziecku można dać nieco więcej pieniędzy na wszelki wypadek, ale wtedy istnieje ryzyko, że nawet jeśli nic złego się nie stanie to te pieniądze i tak zostaną wydane. Dlatego lepiej jest otworzyć dla dziecka specjalne konto z kartą płatniczą. Nie musimy od razu wpłacać na nie żadnych pieniędzy. Możemy to zrobić, dopiero jeżeli zajdzie taka potrzeba – mówi Jarosław Sadowski, ekspert ZFDF, Expander.

Wakacyjna przygoda… z bankiem

Kolonijny wyjazd może być pretekstem do wprowadzenia dzieci w świat finansów i zapoznania ich z pierwszymi produktami bankowymi.

– Rozwiązania skierowane do najmłodszych znajdziemy w większości instytucji finansowych. Jednym z nich jest subkonto, czyli wydzielona część konta rodzica, z której może korzystać pociecha. Zaletą jest możliwość stałej i łatwej kontroli wykorzystania pieniędzy. Ponadto bez problemu i szybko jesteśmy w stanie przekazać potomstwu dodatkowe środki, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Drugą opcją może być zakup karty przedpłaconej, która nie jest powiązana z żadnym rachunkiem bankowym. Zasila się ją poprzez doładowania i służy zarówno do transakcji gotówkówych, jak i bezgotówkowych – mówi Jakub Lotz, ekspert ZFDF, Open Finance SA.

W przypadku starszych dzieci, po ukończeniu przez nie 13 lat, istnieje możliwość założenia konta bankowego, którym może samodzielnie zarządzać. Rodzice natomiast mogą zablokować niektóre funkcje np. wypłaty z bankomatu.

Czego Jaś się nie nauczy…

Zapoznając dziecko z produktami bankowymi, musimy pamiętać o przekazaniu mu podstawowych zasad bezpieczeństwa. Przed wyjazdem omówmy, jak należy przechowywać kartę i uprzedźmy, aby nie nosić przy niej zapisanego PINu. Atrakcyjność spersonalizowanej karty z własnoręcznie wybranym obrazkiem, czy płatniczy gadżet nie powinny przysłonić faktu, że pociecha ma do czynienia z ”dorosłymi” poważnymi rozwiązaniami. Porozmawiajmy również o niebezpiecznych sytuacjach, które mogą się wydarzyć i powiedzmy, jak należy postąpić w danym przypadku.

– Nie odkładajmy finansowej edukacji dziecka na ostatnie chwile przed wyjazdem. Możemy ją zacząć dużo wcześniej. Pamiętajmy, że najmłodsi w pierwszej kolejności uczą się poprzez obserwację. Widzą, jak dorośli zarządzają domowym budżetem. Rozmawiajmy zatem o pieniądzach – skąd się biorą i do czego służą. Pozwólmy także na posługiwanie się kartą płatniczą pod naszym nadzorem. Pociecha może samodzielnie dokonać transakcji wpisując kod. Bardzo dobrym sposobem na naukę oszczędzania jest sprezentowanie skarbonki. Jeśli maluch o czymś marzy, ustalcie, że część pieniędzy będzie pochodzić właśnie z niej – mówi Ewelina Popiel, ekspert ZFDF, Gold Finance.

(MKO)

Powiązane artykuły