My Future in Technology – finał projektu

Tuż przed wakacjami prezesi i szefowie działów HR siedmiu firm IT przygotowali przesłanie edukacyjne dla uczniów, dyrektorów szkół i doradców zawodowych. Wcale nie mówią do nich: „uczcie się jeszcze pilniej!”. Jakie są rekomendacje, które mają ułatwić młodzieży odnalezienie się na rynku pracy?

Wskazówki są efektem pilotażowego projektu My Future in Technology, który właśnie miał swój wielki finał we Wrocławiu w Kinie Nowe Horyzonty. Projekt My Future in Technology zorganizowało miasto Wrocław wraz z siedmioma firmami z branży nowych technologii: Capgemini, Nokia, QAD, Gigaset, Espotel, Objectivity i Techland.

W sumie tych siedem firm spotkało się z 1 500 uczniów, 600 rodzicami w 15 szkołach: gimnazjach i liceach.

Gimnazjaliści i licealiści przez ostatnie trzy miesiące rozwiązywali cztery zagadki, które przygotowały dla nich firmy. Musieli wykorzystać wiedzę z matematyki, fizyki i informatyki. Odpowiedzi nagrywali w formie video. Można je zobaczyć na stronie www.myfutureintechnology.pl.

Uczestnicy projektu budowali domowy światłowód, planowali produkcję długopisów, obliczali czas przesyłu sygnału cyfrowego oraz próbowali rozwiązać tzw. problem plecakowy (jeden z najczęściej poruszanych problemów optymalizacyjnych z zakresu logistyki), a konkretnie: jak najrozsądniej załadować ładunek w wielkim porcie, by było to najbardziej opłacalne.

Zagadki były pretekstem, by pokazać nastolatkom, że choć są jeszcze bardzo młodzi, to dzisiejsze decyzje mają wpływ na ich przyszłość, a nauka przedmiotów ścisłych może mieć istotne znaczenie w ich przyszłej karierze zawodowej.

– Przenieśliśmy ich trochę w przyszłość – mówi Monika Cwynar-Kępa, rzecznik merytoryczny projektu, dyrektor działu HR w Capgemini. – Mój syn czasem mnie pytał: „Mamo, a po co ja się tego wszystkiego uczę? Jak mi się to przyda w przyszłości?”. Zorganizowaliśmy więc My Future in Technology, żeby odpowiedzieć na to pytanie jemu i innym nastolatkom.

W ramach projektu zorganizowano też dni otwarte w firmach, spotkania z rodzicami oraz warsztaty programowania dla dziewczynek. Dlaczego szkoły ponadpodstawowe? Okazuje się, że uczniowie tak naprawdę wybierają rodzaj studiów już w gimnazjum, gdy muszą zdecydować o profilu kształcenia w liceum. Mało kto zmienia później decyzję – nadrobienie wielu różnic programowych jest zbyt pracochłonne, by odpowiednio przygotować się do matury.

– Nie jest tajemnicą, że najszybciej na świecie rozwijają się te regiony, w których jest stosunkowo wysoki procent osób o wykształceniu technicznym. Bardzo chcielibyśmy, żeby Wrocław i Dolny Śląsk należały do tych obszarów – mówi Rafał Dutkiewicz, Prezydent Miasta Wrocławia. Jak Państwo wiedzą, ogromnie szanuję wykształcenie w każdym kierunku, ale czynię też wiele starań, żeby spory procent wrocławskiej młodzieży chciał studiować na kierunkach technicznych – i tych związanych z informatyką. Nowe technologie to obszar, w którym zawodowe zapotrzebowanie Polski już jest ogromne, a będzie stale rosnąć. Tu jest przyszłość. Dlatego dobrze, że udało się właśnie we Wrocławiu zorganizować projekt My Future in Technology. Nie było do tej pory w Polsce projektu edukacyjnego o takim charakterze. Niezwykła jest nie tylko tak rozbudowana współpraca między sektorami prywatnym i publicznym, ale również to, że do udanej kooperacji przystąpiły firmy na co dzień rywalizujące o klientów i pracowników.

 

(Kris)

Powiązane artykuły