Nowa ustawa konsumencka w call center

O czym musi pamiętać firma prowadząca działania telemarketingowe? Wyjaśnia Adam Puchacz, adwokat w kancelarii JKP Adwokaci we Wrocławiu.

Po wejściu w życie nowej ustawy Prawa konsumenta, na firmy prowadzące telemarketing oraz call center padł „blady strach”. Specjaliści prognozowali masowe zwolnienia w branży i utratę pracy przez nawet 10 tysięcy osób. Rzeczywistość okazała się łaskawsza  – pomimo wielu istotnych ograniczeń, uwzględniający prawa konsumentów telemarketing nadal jest narzędziem z powodzeniem wykorzystywanym przez przedsiębiorców.

Podstawowe zmiany wprowadzone w nowej ustawie dotyczą dwóch kluczowych momentów rozmowy telemarketera z konsumentem tj. jej początku oraz zawarcia umowy przez telefon. Ustawą Prawa konsumenta ustawodawca bardzo istotnie zmienił bowiem art. 172 ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne (Dz.U. z 2014 r., poz. 243 z późn.zm.). Po nowelizacji przepis ten brzmi następująco: „Zakazane jest używanie telekomunikacyjnych urządzeń końcowych i automatycznych systemów wywołujących dla celów marketingu bezpośredniego, chyba że abonent lub użytkownik końcowy uprzednio wyraził na to zgodę”.

W dotychczasowym kształcie, przepis zakazywał jedynie korzystania z automatycznych systemów wywołujących dla celów marketingu bezpośredniego, bez zgody abonenta lub użytkownika końcowego. Przepis art. 2 pkt 43 ustawy Prawo telekomunikacyjne wskazuje definicję pojęcia „telekomunikacyjnego urządzenia końcowego”, zgodnie z którą należy kwalifikować tak każde urządzenie telekomunikacyjne przeznaczone do podłączenia bezpośrednio lub pośrednio do zakończeń sieci. W praktyce chodzi więc o wszelkie urządzenia mające możliwość łączenia się z siecią telekomunikacyjną, a zatem nie tylko telefon, ale też  komputer, tablet i inne.

Kiedy konieczna  jest zgoda?

Warto zauważyć, że przepis posługuje się pojęciem „abonenta” oraz „użytkownika końcowego”. Nie wprowadza zatem znanego z ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz.U. 2013, 1422 j.t.) ograniczenia zakazu przekazywania niezamówionych informacji handlowych wyłącznie do osób fizycznych. Obecnie wymagane jest uzyskanie uprzedniej zgody również od osób prawnych oraz innych przedsiębiorców. Pojęcie „uprzedniego” wyrażenia zgody budzi obecnie poważne kontrowersje. Ponieważ zmiany weszły w życie stosunkowo niedawno, brak jednolitej praktyki sądów i urzędów w tym zakresie, jednak  zwolennicy liberalnego podejścia do telemarketingu stoją na stanowisku, że zgoda może być uzyskana także po rozpoczęciu rozmowy z odbiorcą, ale przed przystąpieniem do prezentacji treści handlowych.

Umowa ważna tylko na piśmie

Jeżeli firma telemarketingowa kontaktuje się z konsumentem w celu zawarcia umowy, nowa ustawa wymaga również, by na samym początku rozmowy wyraźnie poinformować go o celu rozmowy, a także podać dane identyfikacyjne osoby dzwoniącej oraz firmy, w imieniu której telemarketer nawiązuje kontakt. Co ważne, nawet jeśli w trakcie rozmowy telefonicznej konsument przyjmie ofertę i wyrazi chęć zawarcia umowy, nie wywoła to żadnych skutków prawnych.

Telemarketer jest bowiem również obowiązany do przesłania konsumentowi treści proponowanej umowy na papierze lub innym trwałym nośniku informacji (a takim jest np. płyta CD, pendrive oraz e-mail). Dopiero w momencie, gdy konsument zapozna się z treścią umowy, może w pełni świadomie złożyć oświadczenie o jej zawarciu. Zatem skutek prawny w postaci skutecznego zawarcia umowy nastąpi dopiero z chwilą złożenia takiego oświadczenia przez konsumenta na papierze lub trwałym nośniku informacji.

(piw)

Powiązane artykuły