Wrocław najwięcej buduje i sporo wynajmuje

Eksperci z firmy doradczej JLL ocenili sytuację na polskim rynku biurowym. Poza Warszawą, jednym z miast, które zostały wysoko ocenione jest Wrocław.

W stolicy dolnego Śląska poziom wynajęcia powstających biurowców wynosi prawie 50 procent. To bardzo dobry wynik, bowiem trzeba nadmienić, że powstaje tutaj obecnie 137 tys. m2 powierzchni biurowych.

Trzeci kwartał tego roku jest bardzo obiecujący dla deweloperów zajmujących się budową biurowców. Specjaliści od rynku podkreślają, że był to dobry czas przede wszystkim dla lokalizacji poza Warszawą, gdzie łącznie podpisano umowy na 117 tys. m2. Warto zaznaczyć, że od początku roku suma kontraktów wyniosła 320 tys. m2.

– Warto zauważyć, że wysoki popyt wygenerowały firmy z sektora usług dla biznesu, w tym HP GBC czy Infosys, które podpisały bardzo duże umowy, odpowiednio we Wrocławiu i Łodzi. Łącznie poza stolicą od początku roku wynajęto równowartość 88% popytu zarejestrowanego w całym 2013 r. – powiedziała Anna Bartoszewicz-Wnuk, dyrektor Działu Badań Rynku i Doradztwa JLL. 

Największe transakcje poza Warszawą w trzecim kwartale tego roku to przede wszystkim ekspansja (oraz odnowienie umowy) Infosys na 21 tys. m2 w biurowcu Green Horizon w Łodzi. Drugie miejsce zajmuje przednajem HP GBC z powierzchnią 16,4 tys. m2 w kompleksie Dominikańskim we Wrocławiu. Trzecie miejsce należy do AON Hewitt w Diamante Plaza w Krakowie. Firma zajmie tam prawie 4,4 tys. m2.

Dużą rolę odgrywają tutaj ceny. W centrum Warszawy najwyższe stawki najmu mogą wynieść 22-24 euro za m2 miesięcznie. Z kolei lokalizacja na Mokotowie (gdzie znajduje się swoiste centrum korporacyjne) kosztuje w okolicach 14,5-14,75 euro za m2 miesięcznie. We Wrocławiu czy Poznaniu trzeba się liczyć z kwotą 14-15 euro za m2 miesięcznie.

Patrząc przez pryzmat całej Polski, najwięcej buduje się we Wrocławiu, bo aż 137 tys. m2. Poziom wynajęcia tych jeszcze niewybudowanych przestrzeni we stolicy Dolnego Śląska wynosi aż 50 procent. Dla porównania w Łodzi zajętych jest 34 procent, a w Poznaniu zaledwie 12 procent.

(seb)

Powiązane artykuły