Nostalgiczny i pełen poczucia humoru hołd dla Pinii Bausch – niemieckiej tancerki i choreografki tańca współczesnego. Spektakl pt. „Gdyby Pina nie paliła, to by żyła” do zobaczenia w niedzielę w wałbrzyskim Teatrze Dramatycznym im. J. Szaniawskiego.
Czasem nałóg staje się legendą. Papieros to nieodłączny atrybut Piny Bausch, ikony XX-wiecznego teatru tańca.
Cezary Tomaszewski opierając się na motywach z przedstawień Bausch, z wykorzystaniem lamentów barokowych i muzyki popularnej stworzył przedstawienie dokumentalne o ostatnim spektaklu Piny.
Zespół Szaniawskiego w nowej roli, tancerzy Piny, osieroconych, przyłapanych w momencie żałoby i poszukający kierunku.
(MKO)