Patrzcie, co tu się dzieje!

O rozwoju regionalnej gospodarki, potrzebie chwalenia się i supermocach rozmawiamy z Robertem Jagłą, Prezesem Zarządu Funduszu Regionu Wałbrzyskiego.

– Dobre pomysły i działania muszą być promowane. W ten sposób trafiają w obieg, stają się inspiracją dla kolejnych przedsiębiorstw oraz motywują. Nasze społeczeństwo nie lubi się chwalić, boi się zapeszać. To są złe przekonania, które warto zmieniać. – komentuje Robert Jagła, prezes Funduszu Regionu Wałbrzyskiego.

Panie Prezesie, porozmawiajmy o FRW nieszablonowo, szczerze, porzucając sztywne ramy w jakich zdaje się być zamknięta instytucja finansowa.

– Dobry pomysł.

Patrząc na liczby, jakie Fundusz wypracował przez lata, można być faktycznie pod wrażeniem. Setki milionów złotych przekazane tysiącom dolnośląskich przedsiębiorców. Ale takich instytucji jak Wasza jest przecież więcej. W czym tkwi Wasza siła? Co Was wyróżnia?

Takich jak nasza nie ma ani jednej. Wiem, to brzmi trochę zuchwale ale ja naprawdę wierzę w naszą wyjątkowość. Supermocy mamy wiele. Ale zacznijmy od początku.

Po pierwsze historia i tradycja. Zostaliśmy powołani w latach 90-tych po to, by wspomóc proces restrukturyzacji i rozwoju subregionu wałbrzyskiego. Likwidacja kopalń spowodowała wiele problemów natury ekonomicznej i społecznej, w tym bezrobocie. Wałbrzyska gospodarka potrzebowała zastrzyku. Fundacja wspierając przedsięwzięcia o charakterze gospodarczo – społecznym odegrała poniekąd rolę pielęgniarki. Dzisiaj obserwujemy na tych terenach mocno rozwiniętą przedsiębiorczość. Nieustannie towarzyszyliśmy temu procesowi i to napawa nas dumą. Po drugie doświadczenie, które zbieramy od 24 lat. Wiemy, jakie bolączki dotykają przedsiębiorców. Bardzo trafnie potrafimy ocenić rentowność przedsięwzięcia i dzielimy się swoimi uwagami. Podpowiadamy, jeśli coś można zrobić lepiej i szkolimy, kiedy jest taka możliwość.

Partnerstwo, elastyczność i indywidualne podejście to kolejne i najważniejsze wyróżniki. Z przeprowadzanych przez nas badań zadowolenia klientów wynika, że klienci chwalą sobie przede wszystkim jakość świadczonych usług oraz poziom relacji, jaki nawiązują z naszymi doradcami. Zależy nam na tym, aby towarzyszyć przedsiębiorcy w rozwoju jego firmy i zawsze traktować go indywidualnie, dokładnie analizując jego przypadek.

Nawiązując do doświadczenia, w przyszłym roku będziecie obchodzić 25-lecie swojej działalności. Czego nauczyliście się przez te lata?

Że najważniejszy jest nieustanny rozwój. Stojąc w miejscu, tak naprawdę zostajemy w tyle. Rynek generuje wciąż nowe potrzeby i trendy. Wiemy o tym i dlatego pomagamy przedsiębiorcom nie tylko na etapie tworzenia firmy, ale również w trakcie jej funkcjonowania. Prowadzimy szkolenia i organizujemy konferencje, podczas których przekazujemy wiedzę na tematy godne uwagi. Mówimy nie tylko o możliwościach finansowania działalności, ale także o inwestycjach w nowe technologie, rozwiązaniach prawnych, czy działaniach marketingowych. Zostaliśmy członkiem Dolnośląskiej Rady Gospodarczej, bo chcemy być na bieżąco, kreować rzeczywistość i rozwiązywać problemy przedsiębiorców. Założeniem rady jest wyrażanie opinii i podejmowanie inicjatyw odnoszących się do funkcjonowania gospodarki Dolnego Śląska. Kolejnym krokiem na przód, jaki ostatnio zrobiliśmy, było wejście z ofertą na teren województwa zachodniopomorskiego. Realizujemy tam program skierowany przede wszystkim do studentów.

Ostatnio mocno wspieracie studentów i ich startupy. Młodym firmom niełatwo jest utrzymać się na rynku. Jak im pomagacie?

Startupy potrzebują szczególnego wsparcia, zarówno w postaci kapitału, jak i merytorycznego. Staramy się im zapewnić jedno i drugie. Realizujemy programy pozwalające im na pozyskanie funduszy, a także szkolimy w początkowej fazie działalności. Na wsparciu młodych, innowacyjnych firm zyskuje nasz kraj. Drzemie w nich olbrzymi potencjał. Chcąc rozwijać polską gospodarkę, po prostu musimy pomagać startupom i traktujemy to jako swoją misję. Polscy studenci wykazują się niesamowitą kreatywnością i podbijają swoimi pomysłami rynki międzynarodowe. To prawda, że założenie pierwszego biznesu wiąże się z dużym ryzykiem, ale biznes tak naprawdę zawsze niesie ze sobą ryzyko. Bardzo ważne jest, aby racjonalnie podejść do wydatków i prognoz dotyczących zysków. Szczególnie uważnie analizujemy tę część biznesplanu z klientem. Proces przekształcania pomysłów w konkretne działalności jest czymś pięknym. Mamy ogromną satysfakcję za każdym razem, kiedy możemy się do tego przyczynić.

Skąd w funduszu pożyczkowym wziął się pomysł na organizację Plebiscytu Gospodarczego „Gwiazdy Biznesu”?

Z potrzeby pobudzania do działania oraz integrowania środowiska biznesowego. Dobre pomysły i działania muszą być promowane. W ten sposób trafiają w obieg, stają się inspiracją dla kolejnych przedsiębiorstw oraz motywują. Nasze społeczeństwo nie lubi się chwalić, boi się zapeszać. To są złe przekonania, które warto zmieniać. Nasza polska gospodarka pozostawia wciąż dużo do życzenia. Wiele jeszcze musimy się nauczyć, a najlepiej uczy się przecież od siebie nawzajem.

Poza tym, obserwując dynamiczny rozwój naszego regionu, aż chce się krzyknąć „Patrzcie co tu się dzieje!”. I ten plebiscyt jest właśnie takim okrzykiem. Jest ukłonem w stronę przedsiębiorców, których podziwiamy na co dzień. Jest celebracją ich osiągnięć. W końcu prowadzenie działalności wymaga odwagi a tą trzeba nagradzać.

Liczne nagrody, własny plebiscyt, miliony przekazane przedsiębiorcom. Jaki jest Wasz największy sukces?

Zaufanie, jakim obdarzyli nas przedsiębiorcy. To jest ogromny sukces, na który pracuje się latami i którego nie są w stanie przebić żadne wyróżnienia. Klient, który do nas wraca, a także poleca nas dalej, jest najlepszą nagrodą za naszą pracę. Promocja i reklama nie są w stanie zrobić tego, co dobra opinia puszczona w świat.

Szczerze gratuluję tego sukcesu i dziękuję za rozmowę.

Agata Szafran

Powiązane artykuły