Wrocławscy terapeuci zgodnie z raportami PARPA alarmują – coraz więcej młodych kobiet ma problem z alkoholem.
W tygodniu realizują się w pracy, w weekendy odreagowują stres. Zawsze przy alkoholu.
Z raportów PARPA (Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych) z ubiegłych lat wynika, że na Dolnym Śląsku systematycznie rośnie liczba kobiet uzależnionych od alkoholu.
– Picie ryzykowne nie oznacza jeszcze nałogu. Jednak rozmowy z naszymi pacjentkami pokazują, że styl życia młodych, robiących karierę kobiet sprzyja uzależnieniu – mówi Sylwia Dereń, terapeutka Kliniki Terapii Uzależnień Nadzieja w Siedlcu pod Wrocławiem.
Już dane Ministerstwa Zdrowia z 2012 roku pokazywały, że szkodliwie piją najczęściej kobiety młode, wykształcone i niezamężne. Jednak skala tego zjawiska jest coraz większa.
– Działamy dopiero od dwóch miesięcy, ale zgłasza się do nas zastanawiająco dużo młodych kobiet, które mają problem z alkoholem. To najczęściej mieszkanki dużych miast – mówi Sylwia Dereń. Są zadbane, ambitne, przez cały tydzień pracują. Tylko w weekend nie potrafią się bawić bez picia.
Dlaczego nie wiedzą, jak się odprężyć bez alkoholu?
– To ucieczka od codziennego stresu i przeciążenia, ale też od samotności i frustracji. Wiele z tych kobiet nie potrafi budować relacji i związków – wyjaśnia Sylwia Dereń.
Z różnych statystyk wynika, że w skali kraju kobiety mogą stanowić już połowę wszystkich zgłaszających się na leczenie. Wiele młodych kobiet, aktywnych kobiet nie dopuszcza do siebie myśli, że mogą być uzależnione. Jeśli piją głównie w weekendy, zachowując przy tym umiar, a w tygodniu alkohol nie przeszkadza im się realizować zawodowo, to uważają, że nie mają żadnego problemu.
– Ukrywanie uzależnienia przed sobą to równia pochyła. Taka postawa tylko je pogłębia, ale to też typowy mechanizm. Zgłaszają się na leczenie dopiero wtedy, gdy zdarzy się jakaś katastrofa i poczują, że przestają być sobą i kontrolować.
Uzależnienia zawsze są związane z tym, że człowiek nie potrafi radzić sobie z emocjami. Stąd biorą się różne lęki, poczucie pustki czy stres. Jak wygląda leczenie w przypadku kobiet uzależnionych od alkoholu?
– Obszary problemowe są tu często inne niż w przypadku mężczyzn. Kobiety mają głębsze poczucie winy i wstydu – wyjaśnia Sylwia Dereń.
Po zidentyfikowaniu źródeł uzależnienia, podstawą leczenia jest budowanie konstruktywnych emocji, a także umiejętności tworzenia zdrowych relacji z ludźmi.
– Poza tym uczymy na przykład, jak zagospodarować czas wolny, żeby nie pić. W ten sposób weekend staje się czasem realnego relaksu, a nie kolejną dwudniową imprezą – mówi terapeutka Kliniki Nadzieja.