Chłopcy z Kenii zachwycili się truskawkami, a Zac z USA doskonale jeździ na deskorolce – poznaliśmy już dzieci, które przyjechały do Wrocławia na Brave Kids 2017. Choć jest między nimi wiele różnic – kolor skóry, miejsce zamieszkania, religia czy kultura – to na pewno łączy je talent i pasja. Młodzi artyści rozpoczęli właśnie przygodę swojego życia. Już w weekend przejdą w barwnej paradzie.
W czwartek we Wrocławskim Klubie Anima niezwykłym występem Brave Kids oficjalnie przywitały się z dziennikarzami i naszym krajem. Przyjechały do Polski z całego świata – pięciu kontynentów i 16 krajów, do Wrocławia m.in. z Kenii, USA i Gruzji. Choć na początku były nieco nieśmiałe, to bardzo szybko przełamały pierwsze lody. Od soboty (17 czerwca) „odważne dzieci” mieszkają w domach polskich rodzin w Warszawie, Wrocławiu, Wałbrzychu, Przemyślu i Białymstoku. Wspólnie jedzą, gotują, robią zakupy, spędzają czas wolny. Dzięki temu mają szansę poznać polskie zwyczaje, kulturę, a przede wszystkim codzienne życie – często bardzo odbiegające od tego, jakie znają ze swoich krajów.
Ciekawe świata
– Wszystko je ciekawi – mówi Laryssa Kowalczyk, koordynator rodzin goszczących. – Powoli przyzwyczajają się do polskiego jedzenia. Chłopców z Kenii zachwycił smak truskawek, których nie ma w ich kraju. Natomiast dzieci nie przepadają za popularnymi w Polsce zupami, zwłaszcza barszczem czerwonym. Nie do przyjęcia jest też bigos. Wszystkie mają mnóstwo energii. Dziewczynki z Gruzji po wielogodzinnej podróży bez chwili odpoczynku dały nam przepiękny pokaz swoich umiejętności artystycznych. Natomiast gruzińscy chłopcy po intensywnym dniu i występach, zamiast spać, poszli skakać na trampolinie. Niektóre, zwłaszcza młodsze dzieci z USA, trochę jeszcze tęsknią za rodzicami. Jednak powoli wszyscy się rozkręcają.
– Dzieci, które są u nas, traktujemy jak swoje własne – mówi Marcin Uczkiewicz, goszczący w tym roku trzy dziewczynki z Gruzji. – Jesteśmy teraz po prostu większą rodziną. Powoli przełamujemy pierwsze lody i nawiązujemy coraz lepszy kontakt. Chcemy im pokazać, jak wygląda nasze życie i dostarczyć wielu fajnych atrakcji. To również doskonała lekcja dla nas. Dzięki uczestnictwu w tym projekcie poznajemy inne kultury, o których dotąd nie mieliśmy pojęcia. Okazuje się, że choć dzieli nas bardzo wiele, m.in. kultura i religia, tak naprawdę dużo nas łączy i jesteśmy do siebie podobni.
W tym roku do Wrocławia przyjechali członkowie kenijskiej grupy Koinonia, w której skład wchodzą dzieci z afrykańskich slumsów, gruzińska grupa Caritas, czyli młodzi tancerze z Ośrodka Dziennego w Tbilisi oraz CircEsteem z USA – organizacji wspierającej młodych ludzi z Chicago w rozwoju osobistym poprzez naukę sztuki cyrkowej. Towarzyszy im miejscowa grupa „Kolorowe Dzieci”.
Międzynarodowa parada już w weekend
„Odważne dzieci” mogły się ze sobą zapoznać już dzień po przyjeździe. Po raz pierwszy spotkały się w niedzielę (18 czerwca) na międzynarodowym powitalnym pikniku rodzinnym Brave Kids w Parku Tołpy. Natomiast w poniedziałek (19 czerwca) zaprezentowały swoje umiejętności artystyczne podczas pokazów we Wrocławskim Klubie Anima przy ul. Pilczyckiej.
– Oba spotkania obfitowały w wiele bardzo pozytywnych emocji – opowiada Laryssa Kowalczyk – Wszyscy doskonale się bawili. Po pierwszych występach dzieci były tak podekscytowane, że nie mogły zasnąć. Cały czas panuje bardzo ciepła, serdeczna atmosfera.
Z dnia na dzień uczestnicy projektu coraz bardziej się ze sobą zaprzyjaźniają. To samo dotyczy rodzin goszczących.
Przez dwa tygodnie spędzone we Wrocławiu młodzi artyści będą nie tylko doświadczać polskiej gościnności, ale także uczestniczyć w warsztatach i spotkaniach, gdzie wymienią się umiejętnościami artystycznymi. Przygotują też niepowtarzalne, pełne emocji spektakle, w których połączą muzykę i taniec z różnych kultur i tradycji.
Mieszkańcy goszczących miast będą mogli podziwiać dzieci m.in. podczas organizowanych tam parad (25 czerwca) i pokazów artystycznych, w tym finałowych spektakli na zakończenie I etapu w poszczególnych miastach (29 i 30 czerwca).
(MKO)
