Dobry system emerytalny wymaga kompromisu

Nie ma dobrego systemu emerytalnego bez minimum kompromisu – tak debatę emerytalną w siedzibie Urzędu Miejskiego podsumował Jerzy Gajos, Dyrektor wałbrzyskiego oddziału ZUS. Przedstawiciele świata nauki, związków zawodowych, pracodawców i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dyskutowali o tym, jak powinien wyglądać polski system emerytalny. Wnioski ze spotkania zostaną przekazane do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Spotkanie, które zorganizowały oddziały ZUS w Wałbrzychu i w Legnicy było częścią przeglądu systemu emerytalnego, w ramach którego w 25 polskich miastach odbywają się konsultacje społeczne. Hasłem tych spotkań jest „Bezpieczeństwo dzięki odpowiedzialności”.

W wałbrzyskim ratuszu debatowali pracownicy nauki z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu oraz Uniwersytetu Wrocławskiego, przedstawiciele pracodawców, związkowcy oraz kadra ZUS. Rozmawiali m.in. o sytuacji Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, zasadach przyznawania emerytury oraz o trzecim filarze emerytalnym.

– Zjawiska demograficzne w skali kraju są wyjątkowo widoczne na przykładzie Wałbrzycha i regionu wałbrzyskiego – mówiła Magdalena Victor z Urzędu Statystycznego – W porównaniu z 1985 rokiem żyjemy dłużej o 7 lat. Zauważamy generalną poprawę kondycji zdrowotnej. Jednocześnie liczba urodzeń systematycznie spada. Za 20 lat będzie nas mniej o 17 proc. To tak jakby zniknęły takie miejscowości, jak Świebodzice albo Nowa Ruda – tłumaczyła.

Dariusz Noszczak Wicedyrektor Departamentu Świadczeń Emerytalno-Rentowych Centrali ZUS omówił zasady nabywania prawa do wcześniejszej emerytury.

– Wcześniejsze emerytury możemy podzielić na cztery grupy – dla osób pracujących w szczególnych warunkach, dla osób wykonujących działalność twórczą lub artystyczną, nauczycieli oraz górników. Obserwujemy stały wzrost liczby świadczeń przedemerytalnych – mówił Dariusz Noszczak.

Do zgromadzonych w wałbrzyskim ratuszu dr hab. Monika Lewandowicz-Machnikowska z Uniwersytetu Wrocławskiego mówiła:

– Zapominamy, że reforma emerytalna z 1999 roku nie była wprowadzana po to, żeby świadczenia były wyższe. Ustawodawcy zakładali wówczas, że wpływy ze składek będą wyższe m.in. dlatego, że powszechny system emerytalny miał objąć wszystkich. W praktyce reforma emerytalna sprzed 20 lat okazała się reformą „kroczącą”. Ważne, żeby poprzez system emerytalny nie załatwiać innych problemów społecznych – podkreślała.

O III filarze emerytalnym mówiła dr Małgorzata Solarz z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.

– Z badań wynika, że ponad 78 proc. Polaków nie podejmuje żadnych działań, żeby zabezpieczyć się finansowo na starość. Zmieniliśmy system emerytalny, ale nie zmieniliśmy mentalności ludzi – mówiła dr Małgorzata Solarz.

W imieniu przedsiębiorców głos zabrał Artur Mazurkiewicz, Prezes Zarządu Dolnośląskich Pracodawców. Jego zdaniem Polaków należy zachęcać do dłuższej pracy i jednocześnie wspierać pracodawców zatrudniających osoby w wieku 50+.

– Dla pracodawców ważne jest to, żeby system emerytalny był stabilny – podkreślał.

Zdaniem Marii Zapart, która reprezentowała NSZZ „Solidarność”, należy zostawić ludziom dowolność w decydowaniu o momencie przejścia na emeryturę.

– Należy dążyć do zwiększenia przychodów systemu emerytalnego i stworzyć Polakom warunki motywujące do długiej aktywności zawodowej – powiedziała.

Leszek Majkowski z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych uważa, że nie wiek, a staż powinien decydować o przejściu na emeryturę.

– Liczba przepracowanych lat uprawniająca do przejścia na emeryturę powinna wynosić 40 lat dla kobiet i 45 lat dla mężczyzn. Problemem w obowiązującym systemie emerytalnym jest formuła wyliczenia świadczenia, które jest za niskie – mówił Leszek Majkowski podczas debaty.

Wszyscy uczestnicy debaty, niezależnie od reprezentowanych środowisk zgodnie stwierdzili, że potrzebna jest edukacja społeczeństwa na temat systemu emerytalnego.

– System emerytalny to nie tylko sprawa wysokości świadczeń i płynności FUS, ale również uświadomienia ludziom, że emerytura zależy od ich odpowiedzialności. Wysokość emerytury nie będzie bowiem zależała od tego, jak ciężko pracowaliśmy, ale jakie składki zostały zapisane na naszym indywidualnym koncie emerytalnym w ZUS. To wymaga odpowiedzialności pracownika i pracodawcy – podsumował Jerzy Gajos, Dyrektor Oddziału ZUS w Wałbrzychu.

Obowiązek przeprowadzenia przeglądu emerytalnego został zapisany w tzw. ustawie systemowej. Pierwszy przegląd odbył się jeszcze w 2013 r. Decyzją Minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Pani Elżbiety Rafalskiej wiodącym w prowadzeniu tegorocznego przeglądu jest Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Ich wyniki zostaną przedstawione ministrowi rodziny, pracy i polityki społecznej. Na tej podstawie opracowana zostanie „Biała Księga” z rekomendacjami i planem wprowadzania niezbędnych zmian do systemu emerytalnego.

(MKO)

Powiązane artykuły