Bicie dzwonu na wielkiej instalacji złożonej z czterech Duchów Wrocławia przy wtórze dzwoneczków, z którymi na Rynek przybyli mieszkańcy Wrocławia i okolic, obwieściło rozpoczęcie Europejskiej Stolicy Kultury.
„Przebudzenie” – widowisko w reżyserii Chrisa Baldwina trwało od godz. 16.00, kiedy to z czterech dzielnic miasta wyruszyły Duchy Wrocławia. Finał, dość mocno opóźniony, rozpoczął się około 20.00.
Cztery Duchu Wrocławia
Pochody mieszkańców i gości z duchami szły ulicami miasta blisko trzy godziny. Niektórzy zdążyli już porządnie zmarznąć. Duch Odbudowy szedł od zajezdni przy ul. Grabiszyńskiej, Duch Powodzi wyruszył z Dąbia, Duch Innowacji maszerował aż z Wyższej Szkoły Wojsk Lądowych im. Tadeusza Kościuszki, a Duch Wielu Wyznań od dawnej zajezdni tramwajowej przy ul. Legnickiej. Duchy miały na swojej trasie przystanki – były to świetlne instalacje, performance z udziałem aktorów, happeningi, w których brali udział rowerzyści, szczudlarze oraz akrobaci. Duchy pchali żołnierze oraz więźniowie z Zakładu Karnego przy ul. Fiołkowej.
Każdy Duch miał swój kolor – Duch Odbudowy był czerwony, Duch Powodzi niebieski, Duch Innowacji żółty, Duch Wielu Wyznań zielony. Uczestniczący w pochodzie mieli peleryny w odpowiednim kolorze. Maszerowali od przystanku do przystanku.
Duch Powodzi opowiadał o tym, co wydarzyło się w czasie powodzi stulecia w 1997. Symboliczną falę Odry nieśli szczudlarze. Duch Odbudowy przywoływał doświadczenia pierwszych repatriantów, którzy po II wojnie światowej dotarli do Wrocławia i tu znaleźli swój dom. Duch Wielu Wyznań nawiązywał do multikulturowości Wrocławia, gdzie obok siebie współegzystowali Niemcy, Żydzi i inne mniejszości narodowe. Duch Innowacji był nastawiony na przyszłość Wrocławia – rozwój nowych technologii i mediów.
Wielki Finał „Przebudzenia”
Wszystkie Duchy dotarły do Rynku mniej więcej około godz. 19.00. Finał miał miejsce koło Banku Zachodniego. Wszystkie Duchy zostały połączone w jedną konstrukcję. Niestety, trochę długo to trwało, niektórzy goście się niecierpliwili, część osób opuściło Rynek przed finałem. Ci co wytrwali, mogli jednak zobaczyć efektowny finał – bicie w dzwon – budzenie Europy, a potem trzy anioły na niebie, zjeżdżające na linach i rozsypujące anielskie pióra przy akompaniamencie trębaczy w oknach banku, którzy obwieszczali rozpoczęcie Europejskiej Stolicy Kultury.
Przed nami rok pełen niezwykłych wydarzeń kulturalnych! Śledźcie nasz portal, będziemy na bieżąco informować, co ciekawego w ramach ESK 2016 dzieje się w stolicy Dolnego Śląska.
(ANAG)