Jak patrzą na świat polscy przedsiębiorcy?

Najmłodsi przedsiębiorcy z największym optymizmem patrzą na swoją działalność oraz chcą się uczyć i rozwijać. Aż 71% spośród nich deklaruje, że odczuwa satysfakcję z tego, co robi. Trzydziestolatkowie skupiają się na rozwoju biznesu i zarabianiu pieniędzy. Z kolei dla pięćdziesięciolatków ważne jest poczucie stabilizacji i niezależności, chociaż satysfakcję z prowadzenia biznesu odczuwa już tylko połowa z nich. Firma inFakt sprawdziła, jak na świat patrzą trzy pokolenia polskich przedsiębiorców.

Optymizm dwudziestolatków, dystans po 50-tce

Najmłodsi przedsiębiorcy przebadani przez inFakt, firmę oferującą nowoczesne rozwiązania księgowe, odczuwali największą satysfakcję z prowadzonej działalności. Wśród nich było też najwięcej osób, które uważały, że przedsiębiorca ma w społeczeństwie pozytywny obraz. Wśród trzydziestolatków 58% badanych stwierdza, że odczuwa satysfakcję z prowadzenia działalności. Wśród pięćdziesięciolatków deklaruje tak połowa badanych przedsiębiorców. Co warte podkreślenia, w każdej z tych grup odsetek osób, które zdecydowanie stwierdzają, że nie odczuwają satysfakcji z działalności, jest niewielki i maksymalnie sięga 15% w najstarszej grupie. Młodzi chcą się uczyć, starsi – nadążać za zmianami.

Kolejny pozytywny wniosek płynący z badania jest taki, że młodzi przedsiębiorcy chcą się uczyć i rozwijać.

Co naturalne najwięcej swojego czasu poświęcają na realizację zleceń1, jak odpowiedziało 57% badanych, ale już 41% zadeklarowało, że czas przeznaczają na dokształcanie i rozwój firmy. Na trzecim miejscu znalazło się załatwianie spraw formalno-księgowych (30%) oraz poszukiwanie klientów (24%).

Trzydziestolatkowie z kolei zazwyczaj mają już stabilną pozycję na rynku, stąd też potrzebują mniej czasu na poszukiwanie nowych zleceniodawców i koncentrują się na realizacji zleceń (68%). W ich przypadku załatwianie spraw formalno-księgowych nieznacznie bierze górę nad dokształcaniem (odpowiednio: 28% i 27%).

Bardzo ciekawie wypada to zestawienie dla najstarszej grupy. Okazuje się bowiem, że pięćdziesięciolatkowie najczęściej zajmują się głównym przedmiotem swojego biznesu (54%). Wiele czasu poświęcają jednak na szukanie nowych klientów (40%) oraz śledząc zmiany prawne i podatkowe (35%). W tej sytuacji nie dziwi, że mają mniej czasu na rozwój firmy i dokształcanie, na które wskazało tylko 12% z nich.

Niezależność, stabilizacja i pieniądze

Trzy pokolenia przedsiębiorców ankietowanych przez inFakt są zgodne: największą korzyścią z prowadzenia działalności gospodarczej jest niezależność i bycie swoim własnym szefem. Jednak, co ciekawe, taka postawa jest szczególnie widoczna u najmłodszych (75%) oraz najstarszych (74%) biznesmenów. trzydziestolatkowie również doceniają niezależność (58%), ale też zwracają dużą uwagę na zarobki (53%), większą niż najmłodsi (37%) oraz najstarsi (31%) badani.

Warto również zwrócić uwagę, że to najmłodsi najczęściej odpowiadali, że dzięki własnej działalności realizują się oraz robią to, co naprawdę lubią.

Wygląda więc na to, że z reguły przedsiębiorcom udaje się spełnić cele, jakie stawiają sobie, zakładając własny biznes. Najczęściej są to bowiem: potrzeba niezależności i samodzielności, dominująca w każdej grupie wiekowej, perspektywa wyższych zarobków niż na innych formach zatrudnienia (taka przyczyna zakładania działalności dominuje wśród trzydziestolatków) oraz potrzeba osiągnięć, których bez założenia działalności nie udałoby się zrealizować- Komentuje Sebastian Bobrowski, wiceprezes firmy inFakt.

Wyniki „Badania Polskiej Mikroprzedsiębiorczości” pokazują, że polscy biznesmeni są rozsądni, widzą możliwości, ale też zagrożenia i potrafią się odnajdować w naszej niełatwej rzeczywistości. To zdrowie podejście, które dobrze wróży na przyszłość. Myślę, że w Polsce istnieje i rozwija się coraz więcej poważnych, dojrzałych biznesów i jest to bardzo dobra wiadomość dla gospodarki i dla całego społeczeństwa.

AnPl

Powiązane artykuły