Do jutra ma być podpisana kolejna umowa na sprzedaż Fagor Mastercook.

To kolejny termin, który wyznaczył sąd. Czy zostanie dotrzymany, czy podobnie jak poprzednie przesunięty?

Przypomnijmy FM miał kupić BSH (Bosch und Siemens Hausgeräte GmbH). Zgodnie z postanowieniem sądu z 15 grudnia, przedwstępna umowa sprzedaży w formie aktu notarialnego wrocławskiego zakładu Fagor Mastercook koncernowi BSH miał być podpisana do 22 grudnia. Później sąd wydłużył termin do 30 grudnia. Zrobił to na wniosek syndyk Teresy Kalisz, która uznała, że ma za mało czasu na przeanalizowanie umowy. Pod koniec roku sąd wydał decyzję o kolejnym terminie podpisania umowy.

Przedwstępna umowa sprzedaży w formie aktu notarialnego liczy 54 strony. Zawiera 5 ksiąg wieczystych, obejmuje ponad 20 działek i ponad 30 budynków.

Tymczasem jak podaje wrocławski portal miejski, sprawa może się jeszcze skomplikować, bo do sądu trafiły wnioski wierzycieli o wyłączenie sędziego. Teraz sąd (w innym składzie) zdecyduje czy wnioski te są zasadne.

To jednak na szczęście nie ma wpływu na decyzje o kupnie zakładu, bo jest ona prawomocna.

Umowa przedwstępna zawiera zasady, na jakich BSH kupi majątek Fagor Mastercook. Do podpisania końcowej umowy sprzedaży ma dojść w połowie przyszłego roku. Niemcy zapłacą za zakład 90 mln zł i zainwestują kolejne 120 mln zł. W planach jest zatrudnienie 500 pracowników. W tej chwili Mastercook jest w tragicznej sytuacji. Pracuje w nim 300 osób.

Pa