Kolejny zabytek trafia do podświdnickiej firmy

Jedna z najstarszych lokomotyw PKP trafi do Muzeum Broni i Militariów.

To niesamowite miejsce. Nagle na drodze ze Świdnicy widzimy mnóstwo maszyn, samolotów i dziwnej broni. Każdy z zaciekawieniem zwalnia i ogląda.

Może nawet nie wie, że ma do czynienia z jednym z większych muzeów na Dolnym Śląsku – Muzeum Broni i Militariów. Już od kilkunastu lat prowadzi je Stanisław Gabryś. Najpierw dzierżawił pomieszczenia w pozostałościach świdnickiej twierdzy. W końcu jego zbiory były już tak imponujące, że musiał poszukać większego terenu do ich ekspozycji.

Pomieszczenie ofiarowała mu sąsiednia gmina wiejska Świdnica. To tutaj od kilku lat Stanisław Gabryś rozwija swą pasję. Do Witoszowa trafiają kolejne eksponaty, które kupuje od wojska czy większych firm. Ocala historię i los maszyn, które przeznaczone były na złomowanie. Jest tu wszystko – czołgi, rakietnice, działa, samoloty, wojskowe uzbrojenie i stroje.

Tym razem muzeum wzbogaci się o zabytkową lokomotywę. A wszystko w ramach akcji PKP, które rozdało 164 sztuki zabytkowych pojazdów.  W pierwszej kolejności PKP S.A. starała się zbyć maszyny na rzecz muzeów, stowarzyszeń miłośników kolei oraz jednostek samorządów terytorialnych. Dopiero potem  niesprzedany tabor został przeznaczony do zbycia w postępowaniu bez ograniczeń.

Większość sprzedawanych maszyn jest objęta ochroną konserwatorską, dlatego nabywcy, dokonując zakupu, zobowiązali się do dbania o tabor zgodnie z wytycznymi konserwatora zabytków. Wiele maszyn trafi do muzeów. Na przykład Pociąg (Ty2 32D42), który został wykorzystany podczas realizacji zdjęć do filmu „Róża” Wojciecha Smarzowskiego, kupiło Muzeum Komunikacji w Warszawie. Natomiast jedną z najstarszych lokomotyw (Ty2 1258) PKP S.A. sprzedała Muzeum Broni i Militariów w Witoszowie Dolnym.

(Pa)

Powiązane artykuły