Lawina wniosków o emeryturę

Lawinowego wpływu wniosków o wyliczenie emerytury spodziewa się ZUS na Dolnym Śląsku w trzecim kwartale tego roku. Ze wstępnych szacunków wynika, że wniosków będzie o około 30 proc. więcej niż w poprzednich latach. W całym kraju, bowiem prawo do emerytury w wyniku obniżenia wieku emerytalnego w październiku – uzyska prawie 300 tys. osób, co spowoduje, że w końcówce roku aż 550 tys. osób może zadeklarować przejście na emeryturę.

W ostatnim kwartale zapewne wydłużą się godziny pracy placówek ZUS i zwiększy się obsada wszystkich sal obsługi klienta.

– To dla nas nie lada wyzwanie żeby przyjąć wszystkich klientów – mówi Iwona Kowalska regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – Obecnie porządkujemy i analizujemy konta osób, które w trzecim kwartale mogą wystąpić z wnioskiem o emeryturę. Pierwszych wniosków spodziewamy się na początku września gdyż składa się je 30 dni przed uzyskaniem wieku emerytalnego – dodaje rzeczniczka.

Przygotowania do 1 października trwają w Zakładzie już od dłuższego czasu. Przeprowadzone zostały analizy finansowe skutków obniżenia wieku emerytalnego. Koszty wprowadzenia obniżonego wieku ZUS oszacował na 55 mld zł w latach 2017–21. Pamiętajmy przy tym, że Fundusz Ubezpieczeń Społecznych jest dofinansowywany z budżetu. W ostatnich latach była to kwota wynosząca średnio ok. 43 mld zł. Zgodnie z obecną tendencją w Polsce, ok. 83 proc. osób, które uzyskują prawa emerytalne składa od razu wniosek o świadczenie, natomiast ok. 11 proc. z nich składa wniosek w ciągu roku od nabycia uprawnień. Jedynie ok. 6 proc. osób decyduje się odłożyć tę decyzję na dłużej niż rok. W czerwcu w salach obsługi do dyspozycji klientów będą doradcy emerytalni, których zadaniem będzie pomoc w podjęciu decyzji, kiedy przejść na emeryturę. Wyjaśnią, podpowiedzą, przedstawią stan naszego konta emerytalnego w ZUS i obliczenia, co nam da finansowo dłuższa aktywność zawodowa. To obliczenie nie jest takie skomplikowane, bo jeśli mamy założone konto na Platformie Usług Elektronicznych ZUS (PUE), sami możemy sobie wyliczyć korzyści z dalszego odkładania składek.

– Taki masowy napływ wniosków może mieć wpływ na tempo załatwiania spraw, więc warto już dzisiaj skompletować dokumenty i sprawdzić czy mamy naliczony kapitał początkowy. Bez niego wysokość emerytury może przyszłego emeryta nieco rozczarować – przestrzega Iwona Kowalska.

Aby wyliczyć kapitał początkowy, ZUS musi jednak otrzymać dokumenty o wysokości zarobków i latach pracy u poszczególnych pracodawców sprzed 1999 r. Na tej podstawie zdecyduje, ile pieniędzy dopisze do konta emerytalnego.

Trochę statystyki

Wdrożenie ustawy obniżającej powszechny wiek emerytalny spowoduje wzrost liczby wpływających do ZUS wniosków. Analiza prognozowanego wpływu wniosków emerytalno-rentowych w perspektywie 5-letniej (lata 2017-2021) wskazuje, że największy wzrost obciążenia Zakładu odnotowany zostanie w 2017 roku, natomiast w kolejnych latach skutki te będą niższe. Prognozowany wpływ dodatkowych wniosków pierwszorazowych i pierwszorazowo-zamiennych (dla osób pobierających już świadczenie z ZUS) związanych z ustawą obniżającą wiek emerytalny w IV kw.2017 wyniesie około 331,3 tys., natomiast w kolejnych latach wpływ wniosków będzie stopniowo malał i wyniesie: 148 tys. w 2018 roku, 90 tys. w 2019 roku, 92 tys. w 2020 roku i 54 tys. w 2021 roku.

Największego wpływu wniosków Zakład spodziewa się w IV kwartale 2017 r. Szacuje się, że liczba złożonych wniosków będzie o 24% wyższa od średniej z kwartałów w 2016 r. Liczba wniosków, które trafią do obsługi do oddziałów Zakładu będzie zróżnicowana i wyniesie od 15 do 34%. Do tych obliczeń przyjęto, że struktura wniosków, w związku z ustawą wiekową, będzie podobna do obecnej proporcji wniosków pierwszorazowych i pierwszorazowo-zamiennych w ogólnej liczbie składanych przez klientów wniosków.

Poniższa tabela prezentuje informacje dla poszczególnych oddziałów Zakładu oraz Zakładu ogółem

Fot. użyczone | Szacowany dodatkowy kwartalny wpływ wniosków związany z ustawą obniżającą wiek emerytalny

(BaPu)

Powiązane artykuły