Wiele cennych eksponatów dla światowego motorsportu znalazło swoje bezpieczne miejsce w Wałbrzychu przy ul. Ayrtona Senny 1. Tu o pamięć dla przedmiotów i ludzi nieustannie walczy filantrop Jerzy Mazur – prywatny przedsiębiorca, wielokrotny mistrz Polski i Europy w wielu dyscyplinach, a także pierwszy w historii Polak na mecie Rajdu Dakar. Ostatnio znów czynny kierowca wyścigowy!
Muzeum Górnictwa i Sportów Motorowych, w którym znajduje się mnóstwo eksponatów i osobistych pamiątek związanych z zawodnikami motorsportu, to prywatna inicjatywa Jerzego Mazura. Swoje sportowe stroje, kaski, a nawet pojazdy przekazali tu wybitni mistrzowie, m.in. Krzysztof Hołowczyc, Adam Małysz, Robert Kubica, Maciej Wisławski, Xavier Panseri, Maciej Szczepaniak a nawet Nasser Al-Attiyah. Stoi tu również historyczny Star 266, którym Rajd Dakar w 1988 roku pokonywał Jerzy Mazur.
– Nie otrzymuję żadnych dotacji i nikt jakoś szczególnie nie przychodzi ze wsparciem. Muzeum traktuję jako swoją życiową misję, bo sporty motorowe zajmują wyjątkowe miejsce w moim życiu, bo zawodnikiem i sportowcem jest się na całe życie. Uważam, że trzeba to manifestować nie tylko osiągając sportowe sukcesy, ale zaświadczać o tym każdego dnia, swoją postawą, determinacją i pracowitością. Nie wszystko, co w życiu robimy należy przeliczać na pieniądze, są sprawy ważniejsze, a przede wszystkim to, co możemy zrobić dla innych – mówi Jerzy Mazur.
Jerzy Mazur dla innych robi wiele. Niechętnie o tym mówi. Szczególnym symbolem tego wsparcia jest Ayrton Senna, którego jeden z trzech najpiękniejszych na świecie pomników stoi w Wałbrzychu. Sfinansowany przez Jerzego Mazura oraz wspierających go fundatorów monument, odwołuje się do wspomnienia z 1986 roku z toru Hungaroring. Ideą budowy pomnika było oddanie hołdu dla trzykrotnego mistrza świata Formuły 1 i człowieka, który wspierał potrzebujących, a szczególnie dzieci. W uroczystości odsłonięcia pomnika uczestniczyli wybitni polscy zawodnicy m.in. Sobiesław Zasada, Krzysztof Hołowczyc, Maciej Wisławski, Maciej Szczepaniak, Rafał Sonik, Grzegorz Grzyb, a także promotor motorsportu Andrzej Kalitowicz. Obecny był ambasador Brazylii, swoje wystąpienie nadesłał brazylijski Minister Sportu, a wałbrzyska inicjatywa nie umknęła też uwadze rodzinie Senny.
– Pomnik jest hołdem dla człowieka, który pomagał najbardziej potrzebującym, w szczególności dzieciom. Zawsze podkreślam, że można zdobywać sławę, kolejne tytuły, ale dostrzegać innych, to rzecz niezwykła. Żeby świat istniał, takich ludzi musi być więcej. Co będę zawsze podkreślał do moich ostatnich dni – mówi Jerzy Mazur, przedsiębiorca, twórca i kustosz Muzeum Górnictwa i Sportów Motorowych, którego powstanie zainicjował prawie 25 lata temu.
Iwona Krysiak
