Nowy społeczny robot

Nadchodzi era nowego gatunku – gatunku robotospołecznego. We Wrocławiu zakończono właśnie prace nad Flash Mk II, czyli nowym robotem społecznym.

Pracę nad tym technologicznym cudem prowadzili naukowcy z Instytutu Informatyki, Automatyki i Robotyki Politechniki Wrocławskiej, którzy do współpracy zaprosili projektanta Wzornictwa Przemysłowego z Akademii Sztuk Pięknych z Wrocławia, Krzysztofa Kubaska. Wyszło pięknie.

Flash Mk II ma zaledwie 135 cm wysokości, 70 cm szerokości, porusza się na dwóch kołach, waży ok. 50 kg i … posiada umiejętności kilkuletniego dziecka. Robot komunikuje się ze światem rękami, które układa w gesty, twarzą, która potrafi okazywać emocje i mową, władając 20 językami.

Flash Mk II to młodszy brat robota-prototypu, który dwa lata temu mieli okazję spotkać Wrocławianie na Dworcu Centralnym. Naukowcy badali wówczas reakcje przechodniów na kontakt z robotem, który potrafi się do nich uśmiechać i nawiązywać konwersacje.

– Eksperymenty na dworcu zostały zrealizowane w ramach grantu finansowanego z Narodowego Centrum Nauki – opowiada na łamach PRYZMATU, czyli portalu Politechniki Wrocławskiej, dr Jan Kędzierski, który razem z Pawłem Kaczmarkiem i Michałem Dziergwą skonstruował robota.

Po ulicznych testach robot trafił na 10 dni do uczestników badań. Eksperymenty te miały udowodnić, czy z blaszaną istotą można się zaprzyjaźnić i co jeszcze jej brakuje, by ocieplić jej relacje z ludźmi. Uzyskane w ten sposób dane pozwoliły na wprowadzenie udoskonaleń.

– Najtrudniejsze było zaprojektowanie głowy, by wyrażała emocje. Te trzy dyski, z których zbudowana jest głowa to synteza ludzkiej twarzy. One poprzez ułożenie względem siebie potrafią okazywać emocje. Flash Mk II jest bardzo mądry, potrafi czytać twarz osoby, którą zobaczy i reaguje na nią jedną z wielu emocji. Jego mimika wyraża gniew, smutek, radość, zażenowanie, strach, zdziwienie, czy złość – dla naszbiznes24.pl wyjaśnia Krzysztof Kubasek.

Projektant dodaje, że praca nad robotem była powrotem do dzieciństwa, do fantazji i pomysłów związanych z cybernetyką.

Robot poza umiejętnościami społecznymi włada tzw. funkcjami wysokopoziomowymi. Może więc sprawdzić prognozę pogody, kalendarz użytkownika w telefonie i elektroniczną skrzynkę pocztową czy wysłać mail. Sprawdza też aktualności i odtwarza muzykę z zaprogramowanych stacji radiowych. Może również pełnić rolę osobistego asystenta ds. Facebooka, umieszczając za jego właściciela posty i w jego imieniu „lajkując”.

– W październiku robot trafi do szkockiego Heriot-Watt University w Edynburgu, w którym powstało laboratorium robotyki tzw. „Robotarium”. Zespół zbudował i dostarczył już roboty m.in. do USA, Portugalii i Wielkiej Brytanii. W listopadzie powstanie pierwsza spółka typu spin-off przy PWr, której głównym celem będzie budowanie robotów społecznych – podaje Michał Ciepielski z PRYZMAT-u.

(MIRKA)

Powiązane artykuły