Opera Wrocławska zaprasza na „Kwartet”

Już w ten weekend po raz pierwszy we wrocławskiej Operze będzie można zobaczyć sztukę Rolanda Harwooda.

„Kwartet” będzie po raz pierwszy wykonany przez śpiewaków operowych.

Nowa sztuka wystawiana w Operze Wrocławskiej to opowieść o przetrwaniu z godnością. Roland Hardwood, który napisał tą sztukę teatralną zdecydował się w 2012 roku na stworzenie na jej podstawie scenariusza do filmu, który wyreżyserował sam Dustin Hoffman.

„Kwartet” to opowieść, która wzrusza i każe zamyślić się nad życiem, to historia niepozostawiająca widzów obojętnymi. Do tego towarzyszy jej muzyka Verdiego, a konkretnie słynny kwartet z opery „Rigoletto”.

W sztuce poznajemy czwórkę sędziwych bohaterów – emerytowanych śpiewaków, prawdziwych weteranów sceny operowej.

Najpierw poznajemy troje z nich. Reginald Paget to dżentelmen, poważny, inteligentny, oczytany i elokwentny. Wilfred Bond – dowcipny, jowialny, pełen temperamentu wieczny podrywacz. Cecily Robson, urocza dama, słuchająca starych nagrań, ze słuchawkami na uszach. Do tego tercetu wkrótce dołącza niegdysiejsza wielka operowa gwiazda – Jean Horton. Kolejna pensjonariuszka.

Jean i Reginald mają za sobą krótkie, bardzo nieudane małżeństwo, co po tylu latach z pewnością nie ułatwi im porozumienia. Jak z tego wybrnąć, zwłaszcza gdy w planie jest wspólny kwartet podczas gali z okazji urodzin Verdiego? O tym właśnie jest ta sztuka. O zaskoczonych starością ludziach, którzy wcale nie zamierzają rezygnować z kolejnych życiowych przygód. Którzy ciągle pamiętają i jeśli zapomną, to tylko po to, by przebaczyć i pogodzić się z własnym życiem.

„Kwartet” we wrocławskiej operze będzie można zobaczyć już 10 października, o godzinie 19.00, w Operze Wrocławskiej.

(KrzKr)

Powiązane artykuły