Osiedlowa rewolucja

W ostatnich latach dokonała się ogromna zmiana w myśleniu o projektowaniu tkanki miejskiej. Architekci i osoby planujące infrastrukturę metropolii coraz częściej wykorzystują nowoczesne technologie w celu usprawnienia i kształtowania rozbudowy miast. Technologie wpływają również na samo społeczeństwo. Warunkują one styl życia oraz potrzeby mieszkańców. Zmiana podejścia w myśleniu o procesach miastotwórczych bardzo mocno wpływa na sektor mieszkaniowy. Odzwierciedlenie nowoczesnych strategii rozwojowych zauważyć można w projektowaniu osiedli – zarówno w sferze architektury jak i funkcjonalności.

Obecnie coraz częściej polityki miejskie budowane są na filarach Smart City.

– Inteligentne miasto to takie, które w oparciu o technologie projektuje i realizuje spójną, przemyślaną strategię rozwoju i odpowiada na potrzeby swoich mieszkańców – mówi Tomasz Bednarek z wrocławskiej firmy deweloperskiej WPBM „Mój Dom” S.A. – Czołowymi przedstawicielami takich praktyk na świecie są m.in. Barcelona, Kopenhaga, Singapur, czy Helsinki. W Polsce, miastem modelowym jest Wrocław – dodaje.

Stolica Dolnego Śląska wdraża inteligentne rozwiązania w kilku obszarach: środowisku, transporcie, infrastrukturze, zarządzaniu, ludziach, edukacji, stylu życia, ekonomii. Przykładem takich działań we Wrocławiu są m.in. sieć publicznych wypożyczalni rowerów i Inteligentny System Transportu (ITS). Oba pomagają w rozładowaniu korków w mieście i umożliwiają szybsze poruszanie się po metropolii. Ponad to, Wrocław systematycznie zwiększa ilość bezpłatnych punktów WiFi. Miasto wykorzystuje technologie również w celu usprawnienia dialogu między ludnością a samorządowcami, zwiększając zaangażowanie mieszkańców w życie i rozwój miasta.

Wydaje się zatem naturalnym, że inteligentne rozwiązania stosowane są również coraz częściej w branży deweloperskiej.

– Obecnie, bardziej niż kiedykolwiek, uwzględnia się potrzeby mieszkańców w kształtowaniu infrastruktury mieszkaniowej – mówi pracownik WPBM „Mój Dom”. – Projektując osiedla skupiamy się na ich funkcjonalności. Wykorzystujemy nowoczesne technologie budowlane i atrakcyjne rozwiązania architektoniczne – dodaje Tomasz Bednarek. Trendy te wynikają bezpośrednio z oczekiwań mieszkańców, które zmieniły się znacząco w ostatnich latach. Według statystyk stowarzyszenia Urban Land Institute, 62% przedstawicieli młodego pokolenia woli, gdy w ich dzielnicy znajduje się mieszanka mieszkań, sklepów, restauracji i biur. Ponad połowa deklaruje, że chciałaby mieszkać na osiedlach, które umożliwiają łatwy transport osobom niezmotoryzowanym.

Uważne śledzenie potrzeb i preferencji mieszkańców miast umożliwia lepsze projektowanie osiedli. Nie są one już wyłącznie bazą noclegową metropolii. Dzięki deweloperom stają się czymś na kształt małych ekosystemów, zapewniających swoim mieszkańcom możliwość rozwoju kompetencji, pogłębiania zainteresowań, rozrywkę. – Nasze inwestycje budujemy w miejscach, w których mieszkańcy mają łatwy dostęp do szerokiego wachlarza usług: ośrodków kultury, sklepów, gastronomii, miejsc umożliwiających relaks – mówi pracownik WPBM „Mój Dom”. – Jednym z przykładów jest Pixel House. W pobliżu inwestycji znajdują się parki, kluby fitness, przychodnie. W kilka minut można dostać się do galerii handlowej lub do centrum. Mieszkańcom zależy też na tym, by z łatwością dojeżdżać w inne rejony miasta. Dlatego inwestycja zlokalizowana jest w pobliżu ul. Legnickiej – dużej arterii komunikacyjnej. Ponadto w pobliżu osiedla biegną ścieżki rowerowe, idealne dla osób preferujących transport przyjazny środowisku.

Deweloperzy coraz częściej urozmaicają też osiedlowy krajobraz.

– W inwestycji Zielone Śródmieście wybudowaliśmy specjalne pomieszczenia, w których mieszkańcy mogą chować rowery – mówi Tomasz Bednarek. – Z kolei klatki schodowe zostały wyposażone w nowoczesne windy. Do dyspozycji mieszkańców oddaliśmy także podziemne miejsca parkingowe – dodaje. Deweloperzy odpowiedzialni są nie tylko za rozwój infrastruktury mieszkaniowej, lecz również za tworzenie przestrzeni społecznych, które w znaczący sposób zaczynają wpływać na kształtowanie się współczesnego społeczeństwa. – Wśród budynków na wrocławskim Zielonym Śródmieściu umieściliśmy wewnętrzne ogrody, w których mieszkańcy mogą odpoczywać i pogłębiać więzi z bliskimi. Relaks na osiedlu ułatwiają też pasma zieleni.

Polskie metropolie nieustannie się rozwijają. W największych miastach z roku na roku rośnie liczba mieszkań oddanych do użytku.

– Ze statystyk GUS wynika, że w 2006 roku w samym Wrocławiu było to ponad 4 tysiące lokali. W 2014 liczba ta wynosiła już niemal 6 tysięcy – mówi Bednarek. Atrakcyjna infrastruktura mieszkaniowa od lat jest jednym z wyznaczników jakości życia we Wrocławiu i istotnym czynnikiem, który warunkował migrację do wszystkich dzielnic metropolii. Należy jednak pamiętać, że projektowanie osiedli musi odbywać się w sposób przemyślany, oparty na inteligentnych działaniach i uwzględniający strategie rozwoju całego miasta. Dzięki temu zyska nie tylko metropolia, lecz również jej mieszkańcy.

(Kris)

Powiązane artykuły