Start-up, który łączy ludzi w czasach pandemii

Dystansowanie społeczne w czasach pandemii nie musi oznaczać braku wspólnotowości i wzajemnej pomocy. Z takiego założenia wyszedł norweski start-up NYBY, który pomaga łączyć wolontariuszy i organizacje pomocowe, aby skuteczniej wspierać potrzebujących. Aplikacja odniosła sukces w krajach skandynawskich, korzysta z niej już ponad 50 norweskich i szwedzkich gmin. Teraz twórcy chcą udostępnić ją także w Polsce.

Mimo zniesienia znacznej części obostrzeń liczba zachorowań nie maleje, dlatego pomoc wszystkim, którzy tego potrzebują jest teraz szczególnie ważna. Obecnie, można zobaczyć, jak wielu ludzi chce pomagać innym tylko nie wie, jak to zrobić.

Jak skutecznie pomagać?

Naprzeciw takim wyzwaniom wyszedł start-up NYBY, którego aplikacja sprawia, że pomaganie staje się łatwiejsze. Ludzie to nieograniczone możliwości, a aplikacja NYBY pomaga lepiej z tych możliwości skorzystać. Jest to narzędzie do lepszego wykorzystania chęci pomagania do ważnych zadań w sektorze publicznym. Służy zarówno do angażowania nowych wolontariuszy, jak i usprawniania pracy personelu organizacji pożytku publicznego. Co ciekawe norweski książę Haakon Magnus podczas konferencji SXSW, która jest jednym z najważniejszych masowych wydarzeń w USA poświęconych m.in. nowoczesnym technologiom cyfrowym, zapytany najważniejsze startupy w swoim kraju, wskazał między innymi start-up NYBY.

– Dziś kiedy pracownik opieki społecznej widzi potrzeby podopiecznego, które nie leżą w jego kompetencji, na przykład medyczne, uruchamiana jest cała procedura administracyjna. Zgłoszenie trafia do szeregu urzędników gdzie jest analizowane i przydzielane do odpowiedniej osoby. Nasza aplikacja skraca ten proces. Pracownik społeczny jednym kliknięciem może zgłosić potrzeby danej osoby, które trafią bezpośrednio do właściwego adresata. To znacznie przyspiesza proces pomagania. – mówi Fredrik Gulowsen, założyciel NYBY.

– Kluczowym ogniwem każdej organizacji świadczącej pomoc są koordynatorzy. Mają oni głęboką i nieocenioną wiedzę na temat swojego sektora np. opieki zdrowotnej, wolontariatu, sektora osób bezrobotnych. Dzięki NYBY mają do dyspozycji nowe możliwości. Koordynatorzy są często przeładowani olbrzymią ilością działań i procesów do przetworzenia, w związku z tym nie są w stanie podejmować nowych inicjatyw. NYBY zrzuca z nich to obciążenie, powodując, że informacja sama trafia do właściwych osób. – dodaje Gulowsen.

Skandynawskie wzorce

Fot. użyczone | Aplikacja została opracowana jako odpowiedź na problemy współczesnych społeczeństw.

Start-up NYBY pracuje nad rozwojem platformy od 2015 roku. Jej założycielem i pomysłodawcą jest Fredrik Gulowsen. Aplikacja została opracowana jako odpowiedź na problemy współczesnych społeczeństw, gdzie w natłoku codzienności ciężko jest nam się zauważyć potrzeby i zaoferować pomoc osobom, które często znajdują się blisko nas. Koszty organizacji pomocy w starzejących się społeczeństwach ciągle rosną, dlatego potrzebna jest zmiana i usprawnienie. Nawet w takich miejscach jak Skandynawia, organizacje często są mocno przeciążone.

NYBY skraca drogi – tak samo jak Airbnb pozwala osobie szukającej noclegu szybko znaleźć mieszkanie, tak samo NYBY pozwala skrócić czas i formalności do absolutnego minimum, pomiędzy osobą, która pomocy potrzebuje, a osobą która może pomóc. Do tej pory tego typu proces trwał często tygodniami, ponieważ organizacje pomocowe są przeciążone ilością informacji, które muszą procesować. Co ważne, NYBY nie przeprowadza kosztownej rewolucji w systemie polityki społecznej, tylko usprawnia pracę każdej organizacji oferującej pomoc.

MaJa

Powiązane artykuły