Tanio, długo i mało wydajnie. Tak pracują Polacy?

„Polska gospodarka musi stać się bardziej produktywna, bo już teraz zaczyna słabnąć siła magnesu na inwestycje, którym niewątpliwie są dziś niskie koszty pracy nad Wisłą” – alarmuje w swoim nowym raporcie portal ALEO.com.

W publikacji „Produktywność pracy w Polsce – jak dogonić Europę?” ALEO.com bierze pod lupę statystyki OECD dot. wydajności europejskich gospodarek. Polska jest dziś jednym z najmniej produktywnych krajów w całej Unii Europejskiej. Przeciętny Polak w ciągu godziny wytwarza 1,5 raza mniej niż Niemiec i ponad dwukrotnie mniej niż w Norwegii, Irlandii czy Luksemburgu.

– Te dysproporcje mogą wynikać ze specyfiki polskiej gospodarki. Nad Wisłą koszty pracy są blisko trzy razy niższe od unijnej średniej, a wartość wytwarzanych produktów i usług pozostaje relatywnie niewielka. W szerszej perspektywie taka sytuacja niekorzystnie wpływa na wyniki produktywności. Widać to zwłaszcza w takich sektorach, jak produkcja przemysłowa, rolnictwo czy energetyka – czyli obszarach, w których Polska jest nawet o 59% mniej wydajna niż kraje Europy Zachodniej – tłumaczą autorzy raportu.

ALEO.com podkreśla jednak, że tanie roboczogodziny powoli przestają być magnesem, który przyciąga do Polski zagranicznych inwestorów. Pomiędzy 2008 a 2018 rokiem płaca minimalna rosła nad Wisłą w tempie 6,5% rocznie, a mediana wynagrodzeń wzrosła łącznie o 55%. Co z produktywnością? Ta w podobnym okresie rosła niemal dwukrotnie wolniej niż zarobki – średnio o 3,4% rocznie. Koszty pracy powoli będą się więc zbliżać do europejskich standardów. By wzmocnić konkurencyjność polskiej gospodarki, nad Wisłą może być konieczna rewolucja w zarządzaniu

 – Produktywność w znacznej mierze zależy od decyzji właścicieli firm oraz kadry zarządzającej – mówią autorzy raportu, według których pracodawcy mają dziś problem z efektywnym wykorzystaniem czasu swoich pracowników.

Mimo niskiej wydajności, jesteśmy dziś bowiem drugim najdłużej pracującym narodem w UE: w 2018 r. statystyczny Polak przepracował aż o 429 godziny więcej niż Niemiec. Daje to prawie 54 dni po 8 godzin. Zwiększeniu wydajności może sprzyjać skrócenie czasu pracy. Na taki ruch decyduje się coraz więcej firm – m.in. japoński oddział Microsoftu, który w ramach eksperymentu w sierpniu 2019 r. na miesiąc wprowadził 4-tygodniowy tydzień roboczy. Efekt? Wzrost produktywności aż o 40%! Polacy niechętnie patrzą jednak na tego typu zmiany. Jak wynika z badań przytoczonych w raporcie ALEO.com, nad Wisłą tylko 38% pracowników poparłoby skrócenie tygodnia pracy, jeśli wiązałoby się to z obniżeniem ich pensji. Jednocześnie ponad połowa z nich opowiada się za skróceniem czasu pracy z 8 do 7 godzin.

AnPl

Powiązane artykuły