Powiększa się rodzina psich piw. Już w czwartek pojawił się w niej Black Dog, czyli kolejne nietuzinkowe piwo w Złotym Psie. Browar restauracyjny zaprasza na wspólne warzenie, zgodnie z ideą live brewing.

Jakby się zaparzało wielki gar kawy. Takie aromaty powstaną podczas warzenia Black Doga. Będzie ciemnym lagerem, z wyraźnymi nutami słodowymi, przypominającymi dobrze wypieczony chleb, a także kawowymi i kojarzącymi się z gorzką czekoladą. Kolor piwa wyjaśnia, dlaczego wybrano dla niego nazwę Black Dog – będzie intensywnie, głęboko czarne.

– W czasie warzenia będzie można zobaczyć m.in., jak wygląda czekoladowy słód pszeniczny. Nie będzie w zasypie dominował, ale jest ważnym składnikiem. W przeciwieństwie do podobnego słodu jęczmiennego nie ma łusek, a przez to nie daje aromatu paloności. Dzięki temu smak Black Doga będzie wyjątkowy, bardziej aksamitny i wyrafinowany niż w przypadku typowych piw ciemnych – opowiada Łukasz Szwed, główny piwowar Złotego Psa.

Goryczka Black Doga będzie umiarkowana – dość wyraźna, ale nie wybijająca się na pierwszy plan. Do chmielenia piwowar użyje trzech niemieckich gatunków chmielu: Hallertau Tradition (na goryczkę), Perle (na smak) i Spalt (na aromat).

– Całej receptury nie zdradzę. Więcej dowie się i zobaczy każdy, kto przyjdzie do browaru i będzie uczestniczył w warzeniu – dodaje Łukasz Szwed.

W Złotym Psie można w tej chwili zamawiać cztery piwne style, każda z nazwą nawiązującą do jednej z ras psów. To Bokser (Lager), Pit Bull (IPA), Amber Buldog (wariacja na temat piwa marcowego) oraz Golden Weizen – piwo pszeniczne, które niedawno zdobyło srebrno w Konkursie Piw Rzemieślniczych 2015 w swojej kategorii. Wkrótce w browarze pojawi się nowy styl – Weizen Bock (czyli pszeniczny Koźlak).

(Kris)