W lidze lepiej niż w finansach – KGHM Zagłębie Lubin i Śląsk Wrocław

8. i 11. miejsce zajęły KGHM Zagłębie i Śląsk Wrocław w tegorocznym rankingu biznesowym „Ekstraklasa Piłkarskiego Biznesu”. Raport przygotowywany od 2009 roku przez firmę doradczą EY wraz ze spółką Ekstraklasa S.A. uwzględnia trzy subrankingi: finansowy, marketingowo-medialny oraz efektywności sportowej. Przychody Miedziowych wyniosły w 2015 roku 29,1 mln PLN. Z kolei wrocławianie mogą się pochwalić przychodami na poziomie 22,4 mln.

Wzrosty i spadki – wahania przychodów

Choć przychody Zagłębia spadły aż o 11,3% w porównaniu z rokiem 2014, to 29,1 mln PLN okazało się piątym wynikiem w Ekstraklasie. Warto zaznaczyć, że Miedziowi od 2014 roku odnotowują regularnie ujemną dynamikę przychodów. Przychody Śląska z kolei wzrosły o 15%. Wyniosły 22,4 mln PLN, co było dopiero dziewiątym wynikiem w lidze.

Gdy spadają przychody warto obniżyć koszty operacyjne. Tą drogą poszli włodarze Miedziowych. Klub odnotował aż 12% ich spadek, w tym spadek kosztów wynagrodzeń o 8,7%. Mimo to strata netto Zagłębia w 2015 roku wyniosła 2,9 mln PLN. Śląsk też ostrożnie wydawał pieniądze w roku 2015 – koszty operacyjne spadły o 8,2%, w tym koszty wynagrodzeń zawodników spadły o 6,5%. Śląsk wydał na pensje piłkarzy 11,1 mln PLN, a Zagłębie 9,4 mln. W przypadku Miedziowych były to pieniądze lepiej wydane – każdy ich punkt kosztował właścicieli 125 tys. PLN i dał klubowi grę w europejskich pucharach. Piłkarze Śląska za każdy punkt dostawali z kolei 181 tys. Ligowa średnia wyniosła 185 tys.

Śląsk odnotował najniższe wpływy z tytułu sponsoringu i reklamy w Ekstraklasie. Wyniosły jedynie 1,7 mln PLN – to spadek aż o 81% rok do roku. Klubowi bez wątpienia brakuje sponsora głównego, na którego nie mogą narzekać rywale zza miedzy. Sytuacja Zagłębia była bowiem zupełnie odwrotna – klub osiągnął najwyższe wpływy z tytułu sponsoringu i reklamy w Ekstraklasie – aż 24 mln PLN. To przede wszystkim zasługa wpływów wartych 20 mln PLN od głównego sponsora – KGHM Polska Miedź S.A. Zapewniło to spokój w finansach klubu, jednak spowodowało najgorszy wskaźnik dywersyfikacji przychodów w ligowej stawce. Być może wysokie wpływy od sponsora spowodowały, że Zagłębie nie musiało martwić się o bardzo niskie wpływy z dnia meczu. 850 tys. PLN to drugi najniższy wynik w Ekstraklasie. Stosunkowo niskie przychody z transmisji (2,8 mln) wynikają z tego, że w 2015 roku Zagłębie spędziło jedną rundę na zapleczu Ekstraklasy. W przypadku Śląska ważną pozycją w przychodach okazały się transmisje telewizyjne – klub ze stolicy Dolnego Śląska zarobił w ten sposób 10,5 mln PLN. Zagłębie otrzymało z tego tytułu 2,8 mln. 4,1 mln PLN wpłynęło do kasy Śląska z tytułu przychodów z dnia meczu.

Co ciekawe, mimo, że to Śląsk miał niższe przychody to właśnie Wojskowym udało się uzyskać dodatnią rentowność. Klub w 2015 roku wypracował zysk netto 3,1 mln PLN. Zawdzięcza to głównie przychodom transferowym (2,3 mln PLN) oraz dotacji z miasta (5,6 mln PLN). Dla Miedziowych miniony rok przyniósł stratę netto, która wyniosła 2,9 mln.

Wyrównana rywalizacja marketingowo-medialna

Śląsk wyprzedził Zagłębie w subrankingu marketingowo-medialnym. Miał bowiem lepszą średnią oglądalność transmitowanych spotkań – 110 tys. widzów wobec 89 tys. Zagłębia. Wojskowi zanotowali także lepszą średnią frekwencję na stadionie, choć relatywnie spadła ona w ich przypadku rok do roku aż o 20%. Ich mecze na Stadionie Miejskim we Wrocławiu oglądało w sezonie 2015/2016 średnio 8741 widzów. Pozwoliło to pokonać w tej kategorii Miedziowych (średnio 6264 widzów), jednak możliwości stadionu wybudowanego na Euro 2012 są przecież ponad pięć razy większe.

Kluby z Dolnego Śląska podobnie wypadły jeśli porównać sprzedaż pamiątek klubowych. Śląsk zarobił na nich 439 tys. PLN, a Zagłębie 496 tys. Ligowi liderzy tej kategorii to Legia Warszawa (10,1 mln PLN) i Lech Poznań (7,9 mln PLN). Wartość Ekwiwalentu Telewizyjnego w przypadku Śląska wyniosła 10,9 mln PLN wobec 16,5 mln Zagłębia. Miedziowi okazali się jedynym klubem w Ekstraklasie, w którym wartość ekwiwalentu była niższa od przychodów z tytułu sponsoringu. Również wynik Śląska jest specyficzny – to drugi najniższy ekwiwalent w lidze. Niższą wartość ma jedynie Górnik Łęczna (9,5 mln PLN). W przypadku Śląska niska wartość ekwiwalentu spowodowana była w dużej mierze brakiem logotypu głównego sponsora na koszulkach.

Zagłębie bardziej efektywne

3. miejsce w Ekstraklasie i 2. ex aequo z Wisłą w klasyfikacji efektywności sportowej to podwójny sukces Zagłębia. Tak dobre miejsce w subrankingu klub zawdzięcza m.in. dużej liczbie młodzieżowców w składzie (zawodnicy urodzeni po 1 stycznia 1994 roku). W minionym sezonie było ich bowiem aż ośmiu (Sebastian Bonecki, Jarosław Jach, Filip Jagiełło, Jarosław Kubicki, Krzysztof Piątek, Eryk Sobków, Karol Żmijewski, Paweł Żyra). Więcej młodzieżowców wystąpiło jedynie w Wiśle Kraków (11), Jagiellonii Białystok (11) i Lechii Gdańsk (10). Zagłębie mogło się pochwalić także jednym reprezentantem kraju – Filip Starzyński grał bowiem w reprezentacji Polski w minionym sezonie.

Śląsk również stawiał na młodzież. W jego składzie w minionym sezonie zagrało aż siedmiu zawodników urodzonych po 1 stycznia 1994 roku (Michał Bartkowiak, Kamil Dankowski, Lasza Dwali, Mariusz Idzik, Maciej Matusik, Bence Mervo, Jakub Wrąbel). Jeden z nich (Lasza Dwali) punktował także jako reprezentant Gruzji. Zwycięstwo Zagłębia nad Śląskiem w tym subrankingu wynikało przede wszystkim ze słabszej pozycji Wojskowych w lidze – w Ekstraklasie zajęli dopiero 10. miejsce.

(MKO)

Powiązane artykuły