Od lat w Wałbrzychu mówiło się, że „Camela” to Seńczuk, Seńczuk to „Camela”. Nic dziwnego, bo Janusz Seńczuk z wałbrzyską Fabryką Wkładów Odzieżowych związany był od 1965 roku. Z firmą kojarzony był do końca. Nawet po tym, jak w 2012 roku wreszcie przeszedł na emeryturę. Zmarł nagle, 7 grudnia.

Janusz Seńczuk urodził się w 1933 roku we Lwowie, w rodzinie nauczycielskiej. Do Fabryki Wkładów Odzieżowych „Camela” trafił w 1965 roku, jako 32-latek. Zajął wtedy stanowisko dyrektora do spraw produkcji. Szefowanie fabryką objął 1974 roku i utrzymał je aż do 2012 roku, kiedy to przeszedł na zasłużoną emeryturę. W czasie swojego urzędowania ceniony był za niezwykle życzliwe traktowanie pracowników. Wspólnie z „Camelą” świętował wiele sukcesów i odebrał niezliczoną ilość nagród. W Wałbrzychu i regionie był nieocenionym mecenasem społecznym. Wspierał wiele organizacji sportowych i kulturalnych. W roku 2006 otrzymał m.in. tytuł „Zasłużony dla Powiatu Wałbrzyskiego” .

Zmarł nagle 7 grudnia, podczas pobytu w szpitalu. Miał 85 lat. Spocznie obok małżonki.

Pogrzeb Janusza Seńczuka został zaplanowany na 22 grudnia w Wałbrzychu.

(piw)