W stolicy Dolnego Śląska buduje się najwięcej biurowców, zaraz po Warszawie. Dynamika rozwoju Wrocławia nie słabnie.

Pod koniec września tego roku zasoby biurowe we Wrocławiu były szacowane na około 558 500 m2, z czego ponad 512 tys. m2 było przeznaczone na wynajem.

Dzięki takim wskaźnikom Wrocław zaraz po Krakowie jest miejscem z największym regionalnym rynkiem biurowym w Polsce. Na korzyść Wrocławia wpływa dobra infrastruktura, dostępność wykwalifikowanej siły roboczej oraz korzystna polityka lokalnych władz, która dodatkowo stymuluje rynek nieruchomości.

– Wywoławcze stawki czynszu i współczynnik pustostanów utrzymują się na stabilnym poziomie. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku w stolicy Dolnego Śląska podpisano umowy najmu na około 53 200 mkw., czyli zaledwie o około 14 proc. mniej niż w całym minionym roku. Wśród nich największą była umowa typu pre-let dotycząca 16 400 mkw. w biurowcu Dominikański, podpisana przez HP Global Business Center. Od początku 2014 roku we Wrocławiu zaobserwowano znaczącą pozytywną absorpcję netto, na poziomie 41 100 mkw., co oznacza, że w bieżącym roku stan najmu na lokalnym rynku zwiększa się w stosunkowo szybkim tempie – podkreśla Agata Holak z Knight Frank. 

Zasoby biurowe w stolicy Dolnego Śląska koncentrują się w trzech ośrodkach. Jednym z nich jest ścisłe centrum miasta oraz jego okolice. Drugie centrum to tereny  Zachodniego Obszaru Biznesu (ZOB – obszar na zachodzie Wrocławia ograniczony ulicami Legnicką i Strzegomską). Natomiast trzeci znajduje się wzdłuż Południowej Osi Biznesu (POB – obszary wzdłuż Powstańców Śląskich i Karkonoskiej).

Od początku tego roku zasoby biurowe we Wrocławiu wzrosły o 36,4 tys. m2, z czego 29,7 tys. m2 to powierzchnia na wynajem. Według specjalistów do końca tego roku przestrzeń zwiększy się o kolejne 28,2 tys. m2. W przyszłym roku zostanie oddane 82,8 tys. m2. W 2016 roku zostanie ukończone kolejne 18,5 tys. m2.

W kwestii wynajmu powierzchni biurowych, Wrocław jest zdominowany przez firmy z sektora BPO/SSc, a także instytucje finansowe oraz firmy z branży IT.

– Warto też podkreślić, że na obecnym etapie 31% powierzchni w budowie zostało już zabezpieczone umowami typu pre-let, zatem wzrost współczynnika dostępnej powierzchni w wyniku wprowadzenia tych projektów na rynek nie powinien być bardzo gwałtowny – dodaje Agata Holak.