Jedziesz do pracy za granicę? Ubezpiecz się

Rusza sezon wakacyjnych wyjazdów zarobkowych. Z badania przeprowadzonego przez Millward Brown, na zlecenie Work Service wynika, że aż 84 proc. Polaków szuka pracy za granicą ze względu na wynagrodzenie. Nic dziwnego. W Niemczech i Wielkiej Brytanii można zarobić czterokrotnie więcej niż w Polsce. Jednak okazuje się, że koszty leczenia w tych krajach są równie wysokie, a nawet wyższe niż płace. Czy pracownicy sezonowi powinni się ubezpieczać? Jak wybrać polisę?

Mimo, że w ciągu ostatnich lat stopa bezrobocia znacznie się zmniejszyła, a liczba ofert pracy w kraju wciąż rośnie, perspektywa wyższych płac na Zachodzie nadal przyciąga Polaków. Polacy coraz częściej wyjeżdżają sezonowo, po to żeby zarobić i wrócić. Główne kierunki wojaży to wciąż Niemcy i Wielka Brytania. Wzrosło też zainteresowanie pracą w Holandii.

– Wyjazd zagraniczny to duże wyzwanie. Trafiamy do nowego miejsca, nie zawsze znamy język obcy. Warto zatem zapewnić sobie komfort związany z pracą zarobkową i zabezpieczyć się przed nieprzewidzianymi wydatkami w związku z zachorowaniem lub nieszczęśliwym wypadkiem – podkreśla Anna Materny, Dyrektor Biura Ubezpieczeń Detalicznych w Gothaer TU SA.

Dla kogo ubezpieczenie?

Z badania przeprowadzonego na zlecenie Work Service wynika, że w wakacje najczęściej dorabiamy w restauracji, na plantacji (przy zbiorze owoców i warzyw), na budowie oraz przy pielęgnacji roślin. Zdarza się, że sezonowi pracodawcy oferują nam nocleg i wyżywienie, ale zapominają o ubezpieczeniu i umowie. Pracownicy rozliczani są zazwyczaj „godzinowo” lub od ilości (np. łubianki) zebranych plonów. Dlatego warto samodzielnie zadbać o ubezpieczenie zwłaszcza, że koszty leczenia np. udaru słonecznego (który może być wynikiem przemęczenia i wielogodzinnej pracy w słońcu), czy lumbago (potocznie zwanego postrzałem, czyli bólem kręgosłupa w okolicy lędźwiowej) może nas kosztować kilka tysięcy Euro.

– Najważniejszym elementem polisy jest ubezpieczenie kosztów leczenia za granicą oraz następstw nieszczęśliwych wypadków, które może obejmować również zdarzenia powstałe w związku z wykonywaniem pracy fizycznej – podkreśla Anna Materny z Gothaer TU SA. Dodatkowo warto wykupić ubezpieczenie OC w życiu prywatnym i ubezpieczenie bagażu podróżnego. Najprościej skorzystać ze standardowej polisy turystycznej, ale należy pamiętać o poinformowaniu Ubezpieczyciela, że wyjeżdżamy do pracy – koszt takiej polisy może być nieco wyższy od polisy na wyjazd wypoczynkowy, ale mamy gwarancję, że wypadki przy pracy będą objęte ochroną ubezpieczeniową.-

Po co nam karta EKUZ?

Wyjeżdżając za granicę warto zabrać ze sobą Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (w skrócie EKUZ). Jest ona bezpłatna i obejmuje każdą osobę, która posiada ubezpieczenie zdrowotne w NFZ. Dzięki niej można korzystać z opieki medycznej w krajach UE/EFTA czyli Unii Europejskiej oraz w państwach członkowskich EFTA (Islandia, Liechtenstein, Norwegia, Szwajcaria). Należy jednak pamiętać, że Karta nie zapewnia automatycznie bezpłatnej opieki, a tylko uprawnia do odzyskania części poniesionych kosztów. Warto pamiętać jeszcze o dwóch aspektach związanych z ochroną, którą gwarantuje karta EKUZ. Po pierwsze działa ona tylko w wymienionych krajach, w których obowiązują przepisy o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego. Po drugie – każdy kraj ma swoje zasady i kryteria udzielania świadczeń medycznych. Usługi, które w naszym rozumieniu są podstawowe, w innym kraju mogą być częściowo lub w całości płatne. Części świadczeń także z zasady Karta nie obejmuje, czego przykładem jest transport medyczny do Polski.

Za zapalenie wyrostka możemy zapłacić nawet 4500 Euro

Gdy wyjeżdżamy za granicę, karta EKUZ jest niezbędnym minimum. W każdym kraju obowiązują jednak inne cenniki za wizyty ambulatoryjne, hospitalizację, czy zakup niezbędnych leków. Poniżej kilka przykładów z Niemiec, Hiszpanii i Włoch.

  • Hiszpania, udar mózgu spowodowany przemęczeniem i długim przebywaniem na słońcu. Koszty leczenia to około 8500 EURO (pobyt w szpitalu, diagnostyka i hospitalizacja, zakup niezbędnych leków), dodatkowo transport medyczny (do szpitala w Polsce) ok. 10 000 EURO.
  • Niemcy, zapalenie wyrostka robaczkowego. Koszt leczenia to około 4500 EURO (pobyt w szpitalu, diagnostyka, operacja, hospitalizacja, zakup leków).
  • Włochy, atak lumbago (tzw. postrzał, ból kręgosłupa w odcinku lędźwiowym). Koszty leczenia ok. 2000 EURO.

(MKO)

Powiązane artykuły