TelForceOne znalazł niszę

Wrocławski TelForceOne postawił na telefony dla osób starszych, odporne aparaty i tanie smartfony. I udało się!

TelForceOne, notowany na GPW w Warszawie największy w Polsce dystrybutor akcesoriów mobilnych i elektroniki konsumenckiej oraz myPhone – producent i dystrybutor smartfonów i telefonów komórkowych będzie w tym roku pracować nad rentownością i wypracowaniem dywidendy dla akcjonariuszy.

Ponad 40 proc. Polaków, którzy rozważają zakup telefonu tzw. B-brandu, bierze pod uwagę myPhone’a. Jego producent, wrocławska spółka TelForceOne, podkreśla, że o ile w ubiegłym roku pracowała nad zwiększeniem sprzedaży, o tyle w tym roku skupi się na poprawie rentowności i wyższej dywidendzie dla akcjonariuszy.

Sprzedaż telefonów myPhone produkowanych przez TelForceOne, systematycznie rośnie. Jak podaje spółka, o ile przez pierwsze pięć lat działalności sprzedała milion aparatów, o tyle w zeszłym roku znalazła nabywców na kolejne 300 tysięcy.

– W 2015 roku na pewno skupimy się na tym, żeby rentowność netto była znacznie ciekawsza dla naszych inwestorów i akcjonariuszy oraz by w efekcie można było rozważać jeszcze ciekawszą politykę dywidendową – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Wiesław Żywicki, wiceprezes TelForceOne.

Wraz ze sprzedażą rosną przychody i zyski spółki. Po trzech pierwszych kwartałach 2014 roku TelForceOne zwiększyła przychody niemal do 200 mln zł. Zysk netto spółki, przekraczając 5,5 mln zł był ponaddwukrotnie wyższy niż przed rokiem. Całoroczne wyniki spółka opublikuje 23 marca.

– Dla inwestorów, jak sądzę, najważniejsze są wyniki finansowe i tutaj mogę zapewnić, że w 2015 roku będziemy bardzo pracowali nad tym, by osiągnąć wyższą rentowność sprzedaży – zapowiada Wiesław Żywicki. – W 2014 roku bardzo mocno pracowaliśmy zaś nad skalą sprzedaży, uważamy, że po trzech kwartały dużo pokazaliśmy, będą widoczne niedługo wyniki całego roku. Natomiast 2015 rok to okres praca nad tym, by w kolejnych latach można było oferować satysfakcjonującą dywidendę dla akcjonariuszy.

Sukces TelForceOne związany jest z odkryciem i zagospodarowaniem luki rynkowej. Spółka oferuje telefony, których nie produkują światowi potentaci. Rozpoczęła od maksymalnie uproszczonych aparatów dla ludzi starszych i niezainteresowanych skomplikowanymi modelami wiodących marek. Następnie zaproponowała telefon odporny na ekstremalne warunki, we wzmocnionej i szczelnej obudowie. Teraz kusi klientów tanimi smartfonami, zbudowanymi z podzespołów producentów z górnej półki. Co dalej?

(Pa)

Powiązane artykuły