Uniwersytet Przyrodniczy i Angolia?

Ambasador Angoli odwiedził wrocławski Uniwersytet Przyrodniczy i zainaugurował rozmowy o współpracy między tym afrykańskim państwem i wrocławską uczelnią.

Angola, leząca nad Atlantykiem, jest trzecią co do wielkości gospodarką w Afryce Subsaharyjskiej. Podstawą jej szybkiego wzrostu gospodarczego są przemysł naftowy i wydobycie diamentów, których Angola jest jednym z największych producentów. Dziś połowa żywności na potrzeby kraju pochodzi z importu, dlatego to właśnie rozwój rolnictwa i przetwórstwa władze Angoli uznają za jeden ze swoich priorytetów. Polska jest przez rząd Angoli traktowana jako kluczowy partner w działalności biznesowej. Przyjmuje się, że duże możliwości kooperacji są właśnie w sektorze żywnościowym, rolnictwie, przemyśle maszynowym, górnictwie, produkcji energii, technologiach informacyjno-komunikacyjnych i nowoczesnej dystrybucji.

– Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu może się okazać dobrym partnerem, kształcącym liderów dla odbudowywanej gospodarki Angoli. Dotychczas polskie uczelnie ukończyło około 400 Angolczyków, wielu z nich zajmuje w swoim kraju ważne stanowiska, np. Jao Teta jest sekretarzem stanu ds. nauki i technologii – uważa rektor Uniwersytetu Przyrodniczego, Roman Kołacz.

Być może wizyta Domingo Culolo spowoduje, że wkrótce do 10 tysięcy studentów wrocławskiej uczelni dołączą młodzi Angolczycy. Ambasador odwiedził trzy spośród pięciu wydziałów UPWr: Nauk o Żywności, Inżynierii Kształtowania Środowiska i Geodezji oraz Medycyny Weterynaryjnej.

Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu mogą także wesprzeć rozwój szkolnictwa w Angoli – w tej chwili działa tam 12 uczelni publicznych i 30 prywatnych. Dwie uczelnie Universidade Jose Eduardo dos Santos i Universidade Katyavala Bwila rozwijają kierunki odpowiadające tym, w których UPWr jest już od lat liderem (rolnictwo, weterynarię, agrobiznes, nauki o żywności). W Republice Angoli połowa mieszkańców nie ukończyła jeszcze 18. roku życia. I to oni mogą spowodować, że Angola wkrótce opuści grupę państw słabo rozwiniętych, a warto pamiętać, że w ostatniej dekadzie sześć z 10 najprężniej rozwijających się krajów świata to państwa afrykańskie – średnie tempo wzrostu krajów afrykańskich ma przekroczyć w najbliższej dekadzie 7% rocznie.

(MIRKA)

Powiązane artykuły