Być może zbliża się już koniec patu w sprawie wrocławskiej fabryki FagorMastercook. Minister Pracy i Polityki Społecznej wyznaczył mediatora.

Zajmie się on doprowadzeniem do porozumienia między syndykiem, a załogą fabryki.

Na początku lutego syndyk Teresa Kalisz po raz kolejny nie podpisała umowy na sprzedaż zakładu FagorMastercook koncernowi BSH. Swoją decyzję tłumaczyła zbyt niską ofertą zaproponowaną przez niemieckiego giganta.

Kilka tygodni temu przedstawiciele niemieckiego koncernu ustalili graniczną datę negocjacji. Jeżeli umowa nie zostanie podpisana do połowy kwietnia, zrezygnują oni z zakupu FagorMastercook.

Przedstawiciele BSH zaznaczyli, że czas gra na niekorzyść i firma będzie musiała poważnie rozważyć przeniesienie projektu do innego kraju, np. Turcji.

Dlatego Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej postanowiło zainterweniować w tej sprawie. Adam Gąsiorowski został wyznaczony na mediatora do pełnienia misji dobrej woli w FagorMastercook. Ma on doprowadzić do porozumienia między załogą, a syndykiem.

Od połowy stycznia trwa protest załogi z powodu obaw, że zakład nie znajdzie odpowiedniego właściciela, a tym samym pracownicy nie dostaną odpraw. Pracownicy odchodzący wcześniej otrzymywali roczne odprawy. Kwestia obecnych świadczeń jest na razie niepewna.

Pod koniec stycznia rozpoczął się proces zwolnień grupowych. W tej chwili w zakładzie pracuje 800 osób, a produkcja potrwa do kwietnia.